KOMENTARZ
Dorota Sierakowska
Analityk surowcowy, Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska
Chociaż początek wczorajszej sesji był czasem osuwania się notowań ropy naftowej w dół, a cena baryłki ropy WTI poruszała się poniżej 50 USD za baryłkę, to już późniejsze godziny pozwoliły na powrót notowań tego gatunku surowca powyżej tej ważnej psychologicznej bariery. Dzisiejszy poranek zaczyna się mocnym akcentem strony popytowej: cena ropy WTI rozpoczęła sesję luką wzrostową i obecnie porusza się już powyżej poziomu 51 USD za baryłkę.
Wczoraj uwagę inwestorów na rynku ropy naftowej przyciągnęły dane ze Stanów Zjednoczonych. Departament Energii w swoim cotygodniowym raporcie podał, że zapasy ropy naftowej w USA w minionym tygodniu wzrosły o 4,85 mln baryłek. Tym samym departament potwierdził pierwszy od sześciu tygodni wzrost zapasów ropy w USA, oszacowany dzień wcześniej także przez Amerykański Instytut Paliw. Dane te nie wpłynęły negatywnie na ceny ropy głównie dlatego, że inwestorzy skupili się na podanych jednocześnie przez departament informacjach o dużym spadku destylatów (-3,7 mln baryłek) oraz benzyny (-1,9 mln baryłek).
Kluczowym technicznym poziomem oporu na wykresie ropy WTI są obecnie okolice 51,50 USD za baryłkę. Pokonanie tej bariery będzie trudne, ponieważ fundamenty wciąż sprzyjają raczej sprzedającym. Wśród nich warto wymienić głównie prognozowaną nadwyżkę na rynku ropy, która ma się utrzymać co najmniej do połowy przyszłego roku, a także niepewność co do kształtu porozumienia producentów ropy w sprawie ograniczania wydobycia tego surowca.
Źródło: CIRE.PL