Bezpieczeństwo

Żurawski vel Grajewski: Rozpoznanie (Trumpa) bojem

KOMENTARZ 

prof. Przemysław Żurawski vel Grajewski

wykładowca Uniwersytetu Łódzkiego i doradca Prezydenta RP

Wyniki wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych komentuje dla portalu BiznesAlert.pl Przemysław Żurawski vel Grajewski, doradca prezydenta RP.

Stany Zjednoczone pod nowym kierownictwem wejdą, jak zwykle, w okres testowania ich polityki zagranicznej przez Rosję. Taka jest zawsze polityka tego państwa. To zjawisko, które nazywam rozpoznaniem bojem.

Ten okres będzie się składał z dwóch etapów. W pierwszym – w ciągu najbliższych dwóch miesięcy – będzie ona sprawdzała, na co może sobie pozwolić. Zwłaszcza że zmiana jest znacząca. A wielu obserwatorów spodziewało się zwycięstwa kandydatki Partii Demokratycznej. Mówiło się przy tym, że – ze względu na poprawność polityczną – sekretarzem stanu będzie również kobieta. Bez względu na jej kompetencje to byłby zły sygnał, bo Rosjanie nie poważają kobiet w polityce. Zaś Hillary Clinton stała się twarzą tak zwanego resetu w polityce. Rosja była wtedy zwycięska. To była surowa, bolesna lekcja dla Stanów Zjednoczonych.

Drugi etap nastąpi po zaprzysiężeniu prezydenta Donalda Trumpa. Kreml będzie wtedy odczytywał jego postępowanie. I reagował – zgodnie ze swoimi potrzebami.Moim zdaniem republikański prezydent, przedstawiający się jako silny człowiek, typowy szeryf, nie będzie prowadził jakiejś wydumanej własnej polityki. Bo przecież retoryka kampanii wyborczej jest już za nami. A on nie jest carem. Zaś Pentagon jest bardzo wpływowy i gwarantuje zachowanie stabilności.

Oczywiście dzisiaj nie znamy jeszcze składu rządu. Ale, wbrew wielu złowieszczym opiniom, nie mam obaw. Jestem przekonany, że Donald Trump i Partia Republikańska są w stanie wybrać dobrych ludzi.

Jeżeli chodzi o Polskę, jestem również spokojny. W czasie Szczytu NATO w Warszawie w lipcu tego roku zapewniliśmy sobie obecność wojsk Sojuszu w naszym kraju i sąsiednich. Niedawno Amerykanie potwierdzili przygotowania do przerzutu tych sił zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami. Z pewnością nie wydarzy się już nic niespodziewanego. Taka jest tradycja anglosaska. Porozumienia muszą być akceptowane. W przeciwnym razie podważałoby to zaufanie do państwa.


Powiązane artykuły

Komisarz Unii Europejskiej ds. obronności Andrius Kubilius / Fot: John Thys / Pool Photo via AP

Komisarz Kubilius: UE musi zbudować armię dronów

W odpowiedzi na rosnące zagrożenie ze strony Rosji, Unia Europejska powinna jak najszybciej zbudować własną „armię dronów” – przekonuje komisarz...

NATO przyjęło 5% na obronność i uznało Rosję za długotrwałe zagrożenie

Podczas szczytu NATO kraje członkowskie zgodziły się przeznaczać pięć procent swojego PKB na obronność. Uznały również Rosję za długoterminowe zagrożenie...

Sektor obronny potrzebuje ćwierć miliona ludzi do 2035 roku

Do 2035 roku polski sektor obronny, wraz z siłami zbrojnymi i zapleczem technicznym, będzie potrzebował ok. 250 tysięcy nowych pracowników...

Udostępnij:

Facebook X X X