Z uwagi na niższy od zakładanego wzrost zużycia energii i spadek kosztów produkcji prądu z innych źródeł wietnamski rząd zrezygnował z planów budowy pierwszych elektrowni atomowych – podały w czwartek miejscowe media. Decyzję rządu ma zatwierdzić parlament.
W 2009 roku posłowie zgodzili się na budowę dwóch elektrowni atomowych o łącznej mocy 4 tys. megawatów. Kontrakt na budowę pierwszej z nich przyznano Rosji, a drugiej – Japonii.
Rozpoczęcie budowy zaplanowano na 2014 rok, ale było ono wielokrotnie przekładane – ostatnio na rok 2020. Ostatecznie elektrownie w ogóle nie powstaną.
Szef państwowego koncernu energetycznego, Duong Quang Thanh, powiedział dziennikowi „Tuoi Tre”, że w 2009 roku rząd zakładał roczny wzrost zapotrzebowania kraju na energię na poziomie 17-20 proc. Obecnie szacuje się, że w latach 2016-20 będzie to 11 proc., a do 2030 roku – 7-8 proc.
– Obecnie wzrost zapotrzebowania nie jest wysoki, a krajowe i importowane źródła energii są wystarczające dla rozwoju społeczno-gospodarczego. Zwłaszcza że ceny importowanych surowców energetycznych są obecnie dużo niższe. Energia nuklearna nie może więc konkurować z innymi źródłami energii – powiedział Duong Quang Thanh.
Obecnie węgiel, ropa i gaz zapewniają w połowie zapotrzebowanie na produkcję energii w Wietnamie. Znaczna część jest ponadto pokryta dzięki energii wodnej.
Według cytowanego w „Tuoi Tre” posła Le Hong Tinha, koszt budowy obu elektrowni miał wynieść 18 mld dol.
Polska Agencja Prasowa