W swoim raporcie za trzeci kwartał 2016 roku Gazprom wykazał, że dostarczył do niekontrolowanych przez Ukrainę terytoriów w Donbasie 1,384 mld m3 gazu.
Przypomnijmy, że od końca listopada ubiegłego roku Naftogaz wstrzymał bezpośrednie zakupy rosyjskiego gazu, a co więcej spółka importowała gaz wyłącznie w punktach wejścia do ukraińskiego systemu przesyłowego znajdującego się pod kontrolą Kijowa.
Zgodnie z raportem Gazpromu w trzecim kwartale monopolista dostarczył do niekontrolowanych przez Ukrainę terytoriów w Donbasie 160 mln m3 surowca, w drugim – 229 mln m3, a w pierwszym – 995 mln m3.
Pod koniec czerwca prezes Gazpromu Aleksiej Miller poinformował, że koncern przesłał do okupowanego Donbasu gaz warty 718,5 mln dolarów. Jednocześnie nadal tę kwotę uznaje za „dług Naftogazu”, bez względu na to, że Ukraina nie zamawiała i nie odebrała tego paliwa. Dostawy gazu przez stacje pomiarowe na granicy z okupowanymi obwodami ługańskim i donieckim Naftogaz odbiera jako naruszenie przez Gazprom warunków kontraktu.
BiznesCenzor.ua