Projekt korytarza gazowego AGRI (Interkonektor Azerbejdżan-Gruzja-Rumunia) nie umarł – powiedział dziennikarzom wiceprezes azerskiej spółki SOCAR Sulejman Gasimov, o czym informują rumuńskie media.
Według niego projekt ten wymaga dużych inwestycji. – Konieczne jest zbudowanie terminalu w Gruzji, a następnie jeszcze jednego w Rumunii. Na to wszystko potrzebne są bardzo duże środki finansowe – powiedział Gasimov.
Jak zauważył wiceprezes SOCAR, projekt AGRI może zostać zrealizowany, jeżeli wszystkie strony będą go popierały. – Nadal będziemy rozmawiać i analizować realizację projektu AGRI. Jeżeli do tej pory o nim rozmawiamy, to oznacza, że projekt nie umarł. Jego realizacja potrzebuje czasu – powiedział Gasimov.
Projekt AGRI zakłada dostawy azerskiego gazu poprzez rurociągi do wybrzeża Gruzji, gdzie surowiec będzie ulegał skropleniu. Następnie gazowcami zostanie przetransportowany do rumuńskiego portu Konstanca i tam powróci do stanu lotnego. Później poprzez rumuńską sieć przesyłową zostanie on dostarczony zarówno odbiorcom na rynku wewnętrznym, jak i odbiorcom w innych państwach w Europie.
Według wstępnych szacunków realizacja projektu może kosztować od 1,2 do 4,5 mld euro (w zależności od przepustowości terminali, która może wynosić od 2 do 8 mld m3 rocznie).
Uczestnikami projektu są: SOCAR, Georgian Oil and Gas Corporation, a także węgierskie MVM oraz rumuński Romgaz. W lutym 2011 roku strony powołały joint venture, które ma być odpowiedzialne za realizację projektu – SC AGRI LNG Project Company SRL.
Trend