KOMENTARZ
Dorota Sierakowska
Analityk surowcowy, Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska
Dziś w Wiedniu rozpoczęło się długo wyczekiwane spotkanie przedstawicieli krajów OPEC w sprawie solidarnego cięcia produkcji ropy naftowej przez kraje kartelu. Inwestorzy z zainteresowaniem i zniecierpliwieniem czekają na wynik tego spotkania, ponieważ już od dłuższego czasu zarysowują się spore różnice zdań pomiędzy kluczowymi producentami ropy naftowej w OPEC – co sprawia, że ustalenie indywidualnych limitów produkcji ropy dla poszczególnych krajów kartelu będzie trudne.
Niemniej, pierwsze komentarze delegatów napawają nadzieją, że dzisiejsze rozmowy zakończą się sukcesem. Irański minister ds. ropy naftowej, Bijan Zanganeh, zaznaczył, że w kwestii wyników spotkania „jest optymistą”, natomiast przedstawiciel Iraku zadeklarował, że „porozumienie zostanie dzisiaj zawarte”. Oczywiście na razie są to tylko przewidywania, jednak w ostatnich dniach faktycznie szanse na porozumienie się zwiększyły ze względu na dodatkowe ustępstwa ze strony Arabii Saudyjskiej, dotyczące limitów produkcji dla Iranu i Iraku.
Wynik spotkania wciąż jednak jest niewiadomą. Jeśli faktycznie doszłoby do ustalenia limitu produkcji ropy w OPEC, to cena ropy naftowej mogłaby krótkoterminowo znaleźć się z powrotem powyżej poziomu 50 USD za baryłkę. Z kolei brak porozumienia prawdopodobnie będzie oznaczał dynamiczne spadki notowań, nawet w okolice 40 USD za baryłkę.