Hasłem 47. Światowego Forum Ekonomicznego w Davos jest „elastyczne i odpowiedzialne przywództwo”. Myśl ważna, która towarzyszyła najważniejszym przedstawicielom światowego biznesu i polityki podczas dyskusji o najistotniejszych kwestiach – w tym o energetyce – piszą Kamil Moskwik, Antoni Olszewski, współpracownicy BiznesAlert.pl.
Davos a polityka energetyczna i klimatyczna
Według sondy przeprowadzonej na grupie 750 uczestników tegorocznego Światowego Forum Ekonomicznego w Davos ekstremalne warunki pogodowe są postrzegane obecnie jako największe ryzyko dla rozwoju. W latach 2014-2016 kwestie środowiskowe plasowały się zdaniem uczestników na drugim miejscu, ustępując problemom społecznym i geopolitycznym takim jak fala migracji, nierówności dochodowe czy możliwość wybuchu konfliktu zbrojnego.
Obok tradycyjnych obrońców polityki klimatycznej, takich jak były wiceprezydent USA Al Gore czy dyrektor zarządzająca Greenpeace Jennifer Morgan, na tegorocznym forum w Davos kwestię globalnego ocieplenia poruszali prezesi firm dotychczas niezaangażowanych w ten problem, np. z branży finansowej (HSBC) oraz spożywczej (Cofco).
Pokazuje to rosnące zainteresowanie tematem zmian klimatycznych, które postrzegane są jako atrakcyjne już nie tylko przez wąską grupę aktywistów i lobbystów, ale stają się istotnym elementem biznesu coraz szerszej grupy interesariuszy. Ponad 600 amerykańskich przedsiębiorstw, od DuPont po Monsanto, wystosowało list do Donalda Trumpa, by respektować postanowienia szczytu w Paryżu z 2015 r.
Choć prezydent-elekt, który ma dziś zostać oficjalnie zaprzysiężony, złagodził już radykalny ton, iż globalne ocieplenie jest „chińską mistyfikacją” mającą na celu osłabienie konkurencyjności amerykańskiego przemysłu, pozostaje raczej sceptyczny wobec polityki klimatycznej. Niepokoi to wielu światowych przywódców i naukowców.
Wejście Smoka w energetykę odnawialną
Bez wątpienia jednym z najbardziej wyczekiwanych momentów 47. Forum Ekonomicznego było inauguracyjne przemówienie Xi Jinpinga. To pierwsza wizyta chińskiego prezydenta w Davos. Poza obroną globalizacji i mocnymi słowami przestrogi przed wszczynaniem wojny handlowej, która zdaniem Xi Jinpinga zaszkodzi każdej ze stron, prezydent Chińskiej Republiki Ludowej zaadresował do Donalda Trumpa prośbę o przestrzeganie osiągniętego z trudem kompromisu paryskiego (COP21).
Podkreślił, iż największy światowy emitent dwutlenku węgla zmienia swoją politykę energetyczną pod presją zanieczyszczeń i zagrożeń związanych ze zmianami pogodowymi. Zdaniem Xi Jinpinga odejście od paktu zagrozi bezpieczeństwu przyszłych pokoleń ludzkości. Państwo Środka z największego truciciela ma przekształcić się w światowego lidera walki z globalnym ociepleniem.
Na początku tego roku zapowiedział inwestycje o równowartości 360 mld USD w odnawialne źródła energii do końca 2020 r. Już obecnie Chiny są światowym liderem nowych inwestycji w OZE. Zdaniem Xi Jinpinga ma to już nie tylko sens ideologiczny, ale też ekonomiczny – rozwój zielonych inwestycji zaczyna się po prostu opłacać.
Czcze obietnice czy rzeczowe działania?
Kwestią otwartą pozostaje, na ile polityczne deklaracje światowych przywódców państw i liderów biznesu przełożą się na realne akcje w celu przeciwdziałania zmianom klimatu. Podczas forum w Davos powołano Komitet Promocji Wodoru z udziałem 13 koncernów motoryzacyjnych, energetycznych i przemysłowych. Komitet ma przeznaczyć w ciągu najbliższych pięciu lat co najmniej 10 mld USD na rozwój technologii wodorowych w napędzie samochodowym.
Podkreślono też znaczenie rozwoju elektromobilności. Przypominając słowa francuskiej minister energetyki Segolene Royal ze szczytu w Paryżu, planowane ograniczenie wzrostu temperatury (do maksymalnie 2 stopni Celsjusza, z dążeniem do celu 1,5 stopnia) wymaga, by w 2030 r. udział samochodów elektrycznych wynosił co najmniej 20%.
Niewątpliwie, podczas tegorocznego Światowego Forum Ekonomicznego w Davos zostało poruszone wiele istotnych kwestii nurtujących gospodarkę światową. Rozwiązania jakie zostały wypracowane mogą zaowocować utworzeniem lub wzmocnieniem relacji pomiędzy poszczególnymi państwami. Nie mniej jednak należy zadać pytanie – czy efektem prowadzonych rozmów będą rzeczowe działania?