Ukraiński rząd zapowiada odłączenia dostaw energii ze względu na niedobór węgla w kraju. O sprawie poinformowal premier Wołodymyr Hrojsman podczas nadzwyczajnego posiedzenia rządu.
Decyzja została podjęta po przedstawieniu raportów przez ministra energetyki i przemysłu węglowego Ihora Nasałyka oraz ministra rozwoju regionalnego i budownictwa Giennadija Zubka. Krok ten był podyktowany poważnym deficytem antracytu w elektrowniach spowodowanym blokadą dostaw surowca Donbasu z okupowanego przez Rosję.
– Będę mówił o problemie, który został sztucznie wywołany. Obecnie całkowicie zablokowane są dostawy ukraińskiego węgla, które są niezbędne dla elektrowni i elektrociepłowni odpowiadających za jedną trzecią produkowanej na Ukrainie energii i ciepła. Uważam takie działania za niedopuszczalne. Uważam, że dostawy węgla powinny zostać odblokowane, dlatego też zebraliśmy się aby podjąć decyzję o wprowadzeniu nadzwyczajnych działań w sektorze energetycznym – powiedział ukraiński premier.
Szef resortu energetyki poinformował, że na potrzeby zbilansowania produkcji i zużycia energii planowane jest wprowadzenie grafiku czasowych przerw w dostawach.
– Przyjęta dziś decyzja (o wprowadzeniu stanu nadzwyczajnego – przyp. red.) obowiązuje przez miesiąc i może zostać przedłużony o kolejny – powiedział Nasałyk.
O możliwości wprowadzeniu stanu wyjątkowego w ukraińskiej energetyce informował 13 lutego BiznesAlert.pl. Tamtejsze ministerstwo energetyki ostrzegało, że w przypadku dalszej, pełnej blokady dostaw węgla ze strefy operacji antyterrorystycznej w Donbasie (ATO), od marca może dojść do czasowych wyłączeń dostaw energii na Ukrainie.
Pod koniec stycznia weterani walk w ATO oraz deputowani do Rady Najwyższej zablokowali tory trasy Ługańsk-Lisiczańsk-Popasna na odcinku Hirske-Zołote, aby zapobiec handlowi z nielegalnymi, uzbrojonymi grupami. Zablokowana została również stacja Swietłanowo.
Kommiersant/Piotr Stępiński