icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Gazociąg Rosja-Japonia ma się opłacać

Kommiersant dotarł do kalkulacji Japonii na temat potencjalnych założeń gazociągu z Rosji.

Według gazety koszt magistrali z wyspy Sachalin na wyspy japońskie ma wynieść około 6 mld dolarów i pozwolić na eksport do 25 mld m3 rocznie. Uruchomienie dostaw jest możliwe w 2022 roku. Gaz z tego źródła miałby być o 2,5 razy tańszy od LNG. Japonia jest największym importerem gazu skroplonego na świecie.

Spółki Japan Pipeline Development and Operation oraz Japan Russian Natural Gas przygotowały plan budowy Gazociągu Sachalin-Hokkaido w ramach wstępnego studium wykonalności. Dyskusja na ten temat trwa od ponad 10 lat.

W grudniu 2016 roku podczas rozmów z premierem Shinzo Abe prezydent Władimir Putin ustalił, że Gazprom i partnerzy japońscy przygotują raport na temat wykonalności projektu. Oficjalna odpowiedź koncernu z Petersburga ma się pojawić w kwietniu. Na razie Gazprom potwierdza tylko, że rozważa „różne opcje”.

Z badań JPDO wynika, że gazociąg będzie opłacalny dla obu stron. 25 mld m3 rocznie to przepustowość wyższa od pierwotnie zakładanej. Długoterminowe dostawy do Japonii mają jednak wzrosnąć, bo ten kraj będzie zainteresowany zastępowaniem importu sięgającego 120 mld m3 rocznie z droższych źródeł, dostawami z Rosji.

Projekt zakłada finansowanie projektu przez konsorcjum w wysokości 20 procent wartości inwestycji. Resztę środków pokryją inwestorzy i instytucje finansowe. Według badań JPDO możliwe jest zebranie 6,2 mld dolarów na rozpoczęcie inwestycji. W tym celu należy stworzyć międzynarodowe konsorcjum. Z założeń wynika, że realne jest uruchomienie dostaw w 2022 roku.
Baza surowcowa dla projektu to wydobycie na Sachalinie w ramach projektu Gazpromu o nazwie Sachalin 3. Tamtejsze zasoby sięgają 1,4 bln m3. Wydobycie na wyspie ma trwać przez nastepne 50 lat. Kolejnym źródłem gazu może być Syberia Wschodnia, gdzie znajduje się według szacunków do 3,2 bln m3 gazu, projekt Sachalin 1 Rosnieftu szacowany na 500 mld m3 i projekty na szelfie Morza Ochockiego.

Według Japończyków koszt skroplenia 25 mld m3 gazu ziemnego wyniesie 18 mld dolarów, a dostawy gazociągiem mają być znacznie tańsze. Koszty dostarczenia LNG są szacowane na 5 dolarów za mmBtu, a surowca gazociągowego 2 dolary. Obecnie Japonia kupuje gaz skroplony z Rosji. Sprowadza 80 procent dostaw z jedynego terminalu LNG w Rosji na Sachalinie.

Pomimo ewentualnego sukcesu Gazociągu Rosja-Japonia, Tokio nie zrezygnuje całkowicie z LNG. Z badań JPDO wynika, że skromne ilości tego surowca byłyby nadal sprowadzane ze względu na chęć dywersyfikacji. Kommiersant pisze o „staromodnych ideach zagrożenia” z czasów Związku Sowieckiego.

Plany Rosjan mogłaby jednak pokrzyżować atrakcyjna alternatywa w formie skroplonej. Wzrost dostaw gazociągowych do Japonii zwiększy podaż LNG na rynku i zmniejszy jego cenę, co sprawi, że gaz skroplony będzie bardziej konkurencyjny. Skorzysta na tym nie tylko Tokio, ale i stolice krajów europejskich, które liczą na to źródło dywersyfikacji, jak Warszawa.

Kommiersant/Wojciech Jakóbik

Kommiersant dotarł do kalkulacji Japonii na temat potencjalnych założeń gazociągu z Rosji.

Według gazety koszt magistrali z wyspy Sachalin na wyspy japońskie ma wynieść około 6 mld dolarów i pozwolić na eksport do 25 mld m3 rocznie. Uruchomienie dostaw jest możliwe w 2022 roku. Gaz z tego źródła miałby być o 2,5 razy tańszy od LNG. Japonia jest największym importerem gazu skroplonego na świecie.

Spółki Japan Pipeline Development and Operation oraz Japan Russian Natural Gas przygotowały plan budowy Gazociągu Sachalin-Hokkaido w ramach wstępnego studium wykonalności. Dyskusja na ten temat trwa od ponad 10 lat.

W grudniu 2016 roku podczas rozmów z premierem Shinzo Abe prezydent Władimir Putin ustalił, że Gazprom i partnerzy japońscy przygotują raport na temat wykonalności projektu. Oficjalna odpowiedź koncernu z Petersburga ma się pojawić w kwietniu. Na razie Gazprom potwierdza tylko, że rozważa „różne opcje”.

Z badań JPDO wynika, że gazociąg będzie opłacalny dla obu stron. 25 mld m3 rocznie to przepustowość wyższa od pierwotnie zakładanej. Długoterminowe dostawy do Japonii mają jednak wzrosnąć, bo ten kraj będzie zainteresowany zastępowaniem importu sięgającego 120 mld m3 rocznie z droższych źródeł, dostawami z Rosji.

Projekt zakłada finansowanie projektu przez konsorcjum w wysokości 20 procent wartości inwestycji. Resztę środków pokryją inwestorzy i instytucje finansowe. Według badań JPDO możliwe jest zebranie 6,2 mld dolarów na rozpoczęcie inwestycji. W tym celu należy stworzyć międzynarodowe konsorcjum. Z założeń wynika, że realne jest uruchomienie dostaw w 2022 roku.
Baza surowcowa dla projektu to wydobycie na Sachalinie w ramach projektu Gazpromu o nazwie Sachalin 3. Tamtejsze zasoby sięgają 1,4 bln m3. Wydobycie na wyspie ma trwać przez nastepne 50 lat. Kolejnym źródłem gazu może być Syberia Wschodnia, gdzie znajduje się według szacunków do 3,2 bln m3 gazu, projekt Sachalin 1 Rosnieftu szacowany na 500 mld m3 i projekty na szelfie Morza Ochockiego.

Według Japończyków koszt skroplenia 25 mld m3 gazu ziemnego wyniesie 18 mld dolarów, a dostawy gazociągiem mają być znacznie tańsze. Koszty dostarczenia LNG są szacowane na 5 dolarów za mmBtu, a surowca gazociągowego 2 dolary. Obecnie Japonia kupuje gaz skroplony z Rosji. Sprowadza 80 procent dostaw z jedynego terminalu LNG w Rosji na Sachalinie.

Pomimo ewentualnego sukcesu Gazociągu Rosja-Japonia, Tokio nie zrezygnuje całkowicie z LNG. Z badań JPDO wynika, że skromne ilości tego surowca byłyby nadal sprowadzane ze względu na chęć dywersyfikacji. Kommiersant pisze o „staromodnych ideach zagrożenia” z czasów Związku Sowieckiego.

Plany Rosjan mogłaby jednak pokrzyżować atrakcyjna alternatywa w formie skroplonej. Wzrost dostaw gazociągowych do Japonii zwiększy podaż LNG na rynku i zmniejszy jego cenę, co sprawi, że gaz skroplony będzie bardziej konkurencyjny. Skorzysta na tym nie tylko Tokio, ale i stolice krajów europejskich, które liczą na to źródło dywersyfikacji, jak Warszawa.

Kommiersant/Wojciech Jakóbik

Najnowsze artykuły