Sąd najwyższy w Osace uchylił decyzję sądu okręgowego w Otsu, który w marcu 2016 roku postanowił wyłączyć należące do Kansai Electric Power reaktory nr 3 i 4 elektrowni jądrowej Takahama. Zgodnie z oczekiwaniami mają zostać uruchomione w ciągu miesiąca.
Japońskie media przypominają, że decyzja sądu okręgowego dotycząca wspomnianej instalacji w prefekturze Fukui (wyspa Honsiu) była pierwszym przypadkiem w Kraju Kwitnącej Wiśni, kiedy to sąd nakazał wyłączenie reaktorów. Zauważmy, że po przeprowadzeniu kontroli bardziej rygorystycznych norm bezpieczeństwa będących efektem katastrofy w Fukushimie, reaktory zostały ponownie uruchomione. Postanowienie sądu w Otsu było efektem skarg mieszkańców sąsiedniej prefektury Shiga.
W 2011 roku po trzęsieniu ziemi w Japonii doszło do uszkodzenia elektrowni atomowej Fukushima I. Wówczas w pierwszym bloku elektrowni doszło do wybuchu wodoru, będącego ubocznym efektem termochemicznej produkcji. W wyniku awarii śmierć poniosło 18 tys. osób, a ogromne obszary zostały skażone radioaktywnie. Tokio chce, aby do 2040 roku 100 procent generowanej w Japonii energii pochodziło z OZE.
Interfax