KOMENTARZ
Bartosz Sawicki
Gazłupkowy.pl
Ministerstwo Środowiska poinformowało o nieprzedłużeniu przez francuski koncern jednej koncesji na poszukiwanie gazu łupkowego na Lubelszczyźnie. Jednak nie będzie to miało swoich dalszych negatywnych konsekwencji dla poszukiwań gazu łupkowego, ponieważ zaangażowanie francuskiej firmy prace na koncesji były znikome.
Koncesje „Chełm” Francuzi nabyli od amerykańskiego koncernu ExxonMobil, gdy ten wycofywał się z Polski w 2012 roku. Total został operatorem koncesji, jednak od prawie dwóch lat koncern nie wykonał tam prawie żadnych badań geofizycznych ani wiertniczych. Prawdopodobnie Total chciał nabyć udział w ten koncesji aby poszerzyć swoją ofertę biznesową w oczach swoich inwestorów. Kiedy jednak za sprawą zmian w rozporządzeniach dokonanych przez byłego wiceministra środowiska Piotra Woźniaka koncerny, które nie wykonują prac muszą uiszczać dodatkowe opłaty wówczas ten „biznes” Totalowi przestał się opłacać. W praktyce poszukiwania gazu łupkowego w Europie byłby dla francuskiej firmy niewygodne ze względu na silny sprzeciw opinii publicznej wobec szczelinowania hydraulicznego w samej Francji.
Dla Polski oznacza to oczywiście kolejne straty – głownie wizerunkowe oraz w niewielkim stopniu finansowe. Spadek liczby koncesji do 91 to pogłębienie coraz bardziej negatywnego wizerunku poszukiwań gazu łupkowego w Polsce. Francuzi nie wykazywali jednak chęci pełnego zaangażowania w prace wiertnicze. Dlatego też nie jest to duża strata w kontekście rozpoznania polskich złóż łupkowych.
Optymistyczne informacje z początku tego tygodnia dobiegają zaś od koncernu San Leon. Irlandczycy ograniczają swoje zaangażowanie w innych regionach Europy koncentrując swoje prace oraz kapitał finansowy na poszukiwaniach w Polsce. Wierzą oni bowiem w duży potencjał swoich łupkowych koncesji nad Wisłą.