Mianowanie w najbliższych dniach ministra bez teki ds. nadzorowania rozbudowy elektrowni jądrowej w Paksu i kierowania tymi pracami zapowiedział w poniedziałek premier Węgier Viktor Orban w parlamencie.
Premier ogłosił to, odpowiadając na pytanie współprzewodniczącej partii Polityka Może Być Inna (LMP) Bernadett Szel, dlaczego nie zostanie rozpisane referendum w sprawie Paksu. Szel wyraziła pogląd, że rząd nigdy nie otrzymał żadnego pełnomocnictwa na tę inwestycję.
Orban odparł na to, że jego partia Fidesz oraz będąca z nią w koalicji Chrześcijańsko-Demokratyczna Partia Ludowa (KDNP) grają w otwarte karty. Zaznaczył, że umowę zasadniczą w sprawie elektrowni zawarto jeszcze przed wyborami parlamentarnymi w 2014 r., aby nikt nie mógł powiedzieć, że nie zna polityki energetycznej koalicji Fidesz-KDNP.
Premier dodał, że Fidesz popiera energię atomową oraz energię ze źródeł odnawialnych. Według niego Węgrzy nie mogą źle wyjść na energii ze źródeł odnawialnych, ale wydaje się, że jeszcze przez jakiś czas najtańsza będzie energia jądrowa.
LMP wystąpiła na początku marca z inicjatywą rozpisania referendum na temat inwestycji w Paksu, ale żadne z pięciu proponowanych pytań nie zostało zaakceptowane przez Narodowy Komitet Wyborczy, który wskazał, że stoją one w sprzeczności z zobowiązaniami wynikającymi z porozumienia międzynarodowego.
Elektrownia jądrowa w Paksu, 100 km na południe od Budapesztu, została zbudowana w latach 80. z wykorzystaniem reaktorów produkcji radzieckiej. Jej cztery pracujące reaktory zapewniają około 40 proc. zapotrzebowania na energię elektryczną kraju.
Na początku 2014 roku Węgry zawarły umowę międzyrządową o rozbudowie elektrowni z rosyjskim państwowym koncernem Rosatom. Na budowę dwóch nowych reaktorów Rosja ma udzielić Węgrom kredytu w wysokości do 10 mld euro. Rozbudowa elektrowni będzie największą inwestycją na Węgrzech po 1989 roku.
Orban mówił na początku lutego, że prace nad rozbudową elektrowni mogłyby się zacząć w 2018 r. Dwa nowe reaktory w Paksu będą w sumie produkować więcej energii niż obecne cztery, które mają zostać wyłączone w latach 2032-37.
Polska Agencja Prasowa