Praktyczne zastosowanie technologii wychwytywania CO 2 ze spalin w elektrowniach węglowych zaczęto stosować w USA. System Petra Nova opracowany przez spółkę japońsko-amerykańską ma otwierać możliwości komercyjnego rozwoju CCS. Sprawę komentuje dla BiznesAlert.pl dr inż Janusz Steinhoff.
– Z zadowoleniem przyjmuję każdą próbę postępu w technologii czystego spalania. Generalnie hasło o czystych technologiach węglowych jest popularne, ale wszystkie rozwiązania są dotychczas drogie. Drogie jest zgazowanie węgla. Poligeneracja to inwestycja wymagająca 1,5 mld zł. – stwierdził nasz rozmówca. – Jak dotychczas także są drogie rozwiązania technologii wychwytywania i składowania dwutlenku węgla (CCS). Są stosowane na skalę półtechniczną. Trzeba brać pod uwagę, że proces sekwestracji CO2 jest energochłonny. W efekcie koszt to około 45 euro za tonę ekstracji dwutlenku węgla ze spalin dodaje.
Jednocześnie podkreślił, że istnieją prognozy, z których wynika, że technologie CCS mogą być efektywne.
– W branży przemysłowej przeważa pogląd, że zmniejszenie emisji CO2 jest dobrym posunięciem i dlatego rośnie zainteresowanie możliwościami, jakie daje CCS. Rozwiązanie zastosowane przez japońsko-amerykańską spółkę w Teksasie w elektrowni węglowej ma ten plus, że dwutlenek węgla jest wykorzystywany w eksploatacji ropy naftowej, co zwraca część kosztów – uważa były wicepremier.
Rozmówca BiznesAlert.pl zwrócił uwagę, że CCS, pomimo dużych kosztów, przy podniesieniu w Unii Europejskiej ceny emisji CO2 będzie dla elektrowni opłacalne i będą zapewne tę technologię stosować. W Polsce w blokach, które będą budowane w przyszłości przewidujemy stosowanie rozwiązań przechwytywania dwutlenku węgla.