Tuż po tym jak Amerykanie zabiegali u Duńczyków, aby kraj ten nie wyraził zgody na budowę Nord Stream 2 na ich wodach terytorialnych, Rosja przekonuje raz jeszcze, że jest to projekt komercyjny, a nie polityczny. Spółka Nord Stream 2 AG w celu przedstawienia własnej argumentacji wynajęła firmę lobbingową w Danii.
Rosyjski ambasador w Danii Michaił Vanin, który odwiedził we wtorek rosyjski cmentarz w Allinge na Bornholmie z okazji rocznicy zakończenia drugiej wojny światowej, przekonywał w rozmowie z duńskimi mediami, że gazociąg Nord Stream 2, który ma przebiegać przez wody w pobliżu tej wyspy jest projektem politycznym a komercyjnym.
Wypowiedź rosyjskiego ambasadora zbiegła się w czasie z apelem administracji USA do rządu w Kopenhadze, aby nie wydał zgody na poprowadzenie gazociągu przez duńskie morze terytorialne.
W rozmowie z dziennikiem Berlingske Robin Dunnigan, zastępca podsekretarza stanu ds. współpracy energetycznej w Biurze Zasobów Energetycznych w Departamencie Stanu USA podkreśliła, że nie ma sensu realizować tego projektu, kiedy jest dostępnych tak wiele innych możliwości dostaw surowca.
Jak powiedziała, jest to również niezgodne z polityką energetyczną Unii Europejskiej. Lepszym rozwiązaniem jest skoncentrowanie się na kilku innych projektach, aby zapewnić dostawy nowymi szlakami i od innych dostawców gazu ziemnego. Dunnigan dodała, że Nord Stream 2 to zagrożenie uzależnieniem się od dostaw Rosji partnerów USA w NATO.
Rosjanie dostrzegają rosnącą aktywność USA w sprawie Nord Stream 2 starają się lobbować na rzecz tego projektu. Spółka Nord Stream 2 AG wynajęła firmę konsultingową Rud Pedersen. Jej celem ma być lobbing w Danii na szczeblu medialnym i politycznym za kontrowersyjnym gazociągiem.
Przypomnimy, że na początku kwietnia Duńska Agencja Energetyczna otrzymała wniosek od zarządzanego przez Gazprom podmiotu, z prośbą o wydanie zgody na przebieg gazociągu przez duńską część morza terytorialnego w pobliżu wyspy Bornholm.
tidende.dk/Bartłomiej Sawicki