icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Adamczyk: Najpierw spełnienie obietnic, potem metro

Kraków zgłosił w ministerstwie infrastruktury pomysł budowy I linii metra i zapytał resort, jakie są szanse na współfinansowanie inwestycji ze środków unijnych przewidzianych na lata 2014-20. Metro miałoby być przydatne w związku z organizacją zimowej olimpiady w 2022 r. Koszt budowy I linii metra (dł. 17 km) szacuje się na 9-11 mld zł.

– Trzeba pamiętać, ze żyjemy w środku Europy. Polacy nie powinni być narodem zakompleksionym. Krakowianie także nie powinni być zakompleksieni. My się niczym nie różnimy od Niemców mieszkających w Kolonii, od Czechów w Pradze czy od Włochów, którzy w wielu swoich miastach mają linie metra – uważa krakowski poseł (Prawo i Sprawiedliwość), Andrzej Adamczyk, wiceprzewodniczący sejmowej komisji infrastruktury.

Jego zdaniem my także powinniśmy korzystać z dobrodziejstw cywilizacji. Na pewno warto mówić o budowie metra w Krakowie, a zapewne i w innych miastach. Mało tego, warto realizować prace studialne dla linii metra.

– Niemniej jednak dzisiaj trzeba wyraźnie powiedzieć, że władze Krakowa, z prezydentem Jackiem Majchrowskim, ale i władze polityczne PO, nie powinny pozwolić sobie, by obłudnie „uciekać do przodu” – mówi dalej poseł. – Przypomnijmy sobie, co władze obiecywały przed czterema laty: wybudowanie północnej obwodnicy miasta, trasę S7, połączenia drogowe, które pozwoliłyby z jednej strony stworzyć „ring” (czyli zamkniętą obwodnicę) wokół Krakowa. Zaś z drugiej – wyprowadzić komunikację drogą ekspresową i na północ i na południe Europy. To pozwoliłoby uczynić Kraków dostępnym komunikacyjnie. A dopiero wówczas można by realizować przedsięwzięcie dla ruchu pasażerskiego wewnątrz miasta.

– Tymczasem dziś nie ma ani S7, ani północnej obwodnicy, za to władze obiecują nam metro. Podejrzewam, że za cztery lata ktoś wpadnie na pomysł i obieca budowę kosmodromu, z którego będą startowały rakiety na księżyc – żartuje poseł. – PiS jest za rozwojem miasta – mówił o tym przed czterema laty nasz kandydat na prezydenta Krakowa, Andrzej Duda. Kraków powinien posiadać metro, ale w odpowiedniej kolejności. Dzisiaj, przy obecnym zadłużeniu, nie stać miasta na realizację takiego przedsięwzięcia.

– Mimo to miasto Kraków, wraz z ministerstwem infrastruktury, powinno przygotowywać dokumentację tej inwestycji. Gdy przyjdą lepsze czasy będzie można na jej podstawie faktycznie zacząć budowę metra w Krakowie – kończy Adamczyk.

Kraków zgłosił w ministerstwie infrastruktury pomysł budowy I linii metra i zapytał resort, jakie są szanse na współfinansowanie inwestycji ze środków unijnych przewidzianych na lata 2014-20. Metro miałoby być przydatne w związku z organizacją zimowej olimpiady w 2022 r. Koszt budowy I linii metra (dł. 17 km) szacuje się na 9-11 mld zł.

– Trzeba pamiętać, ze żyjemy w środku Europy. Polacy nie powinni być narodem zakompleksionym. Krakowianie także nie powinni być zakompleksieni. My się niczym nie różnimy od Niemców mieszkających w Kolonii, od Czechów w Pradze czy od Włochów, którzy w wielu swoich miastach mają linie metra – uważa krakowski poseł (Prawo i Sprawiedliwość), Andrzej Adamczyk, wiceprzewodniczący sejmowej komisji infrastruktury.

Jego zdaniem my także powinniśmy korzystać z dobrodziejstw cywilizacji. Na pewno warto mówić o budowie metra w Krakowie, a zapewne i w innych miastach. Mało tego, warto realizować prace studialne dla linii metra.

– Niemniej jednak dzisiaj trzeba wyraźnie powiedzieć, że władze Krakowa, z prezydentem Jackiem Majchrowskim, ale i władze polityczne PO, nie powinny pozwolić sobie, by obłudnie „uciekać do przodu” – mówi dalej poseł. – Przypomnijmy sobie, co władze obiecywały przed czterema laty: wybudowanie północnej obwodnicy miasta, trasę S7, połączenia drogowe, które pozwoliłyby z jednej strony stworzyć „ring” (czyli zamkniętą obwodnicę) wokół Krakowa. Zaś z drugiej – wyprowadzić komunikację drogą ekspresową i na północ i na południe Europy. To pozwoliłoby uczynić Kraków dostępnym komunikacyjnie. A dopiero wówczas można by realizować przedsięwzięcie dla ruchu pasażerskiego wewnątrz miasta.

– Tymczasem dziś nie ma ani S7, ani północnej obwodnicy, za to władze obiecują nam metro. Podejrzewam, że za cztery lata ktoś wpadnie na pomysł i obieca budowę kosmodromu, z którego będą startowały rakiety na księżyc – żartuje poseł. – PiS jest za rozwojem miasta – mówił o tym przed czterema laty nasz kandydat na prezydenta Krakowa, Andrzej Duda. Kraków powinien posiadać metro, ale w odpowiedniej kolejności. Dzisiaj, przy obecnym zadłużeniu, nie stać miasta na realizację takiego przedsięwzięcia.

– Mimo to miasto Kraków, wraz z ministerstwem infrastruktury, powinno przygotowywać dokumentację tej inwestycji. Gdy przyjdą lepsze czasy będzie można na jej podstawie faktycznie zacząć budowę metra w Krakowie – kończy Adamczyk.

Najnowsze artykuły