Zdaniem Marka Perryego z think tanku American Enterprise Institute strategia Arabii Saudyjskiej polegająca na utrzymaniu wydobycia ropy naftowej w celu obniżania ceny, której niski poziom miałby zdławić łupkową rewolucję w USA przynosi odwrotny efekt.
– Saudyjczycy w sposób otwarty chwalą się, że doprowadzili do zahamowania łupkowej rewolucji, powołując się na 60-procentowy spadek ilości wiertni od października 2014 roku na terenie USA – pisze Perry. – Jednak w rzeczywistości uczynili nasz sektor bardziej żywym, przyspieszyli innowacje technologiczne i zablokowali wzrost cen ropy naftowej na nadchodzące dekady.
– Firmy wydobywcze z USA przetrwają i będą kontynować rozwój a największymi zwycięzcami będą obywatele płacący mniej za olej opałowy i benzynę. Saudyjczycy i ich przyjaciele z OPEC zależni od eksportu ropy będą prawdziwymi przegranymi – ocenia ekspert AEI.
– Amerykański sektor łupkowy staje się coraz bardziej efektywny. Niskie ceny ropy stały się zatem szansą. Producenci zostali zmuszeni do zrzucenia zbędnego tłuszczu,do rozwijania nowych technologii zwiększających wydobycie ze złoża i skupienia się na najbardziej perspektywicznych obszarach. W ten sposób powstał nowy sufit cenowy dla ropy, co na pewno nie było celem Rijadu – pisze dalej cytowany Amerykanin.
