Afganistan wznawia prace nad gazociągiem TAPI

24 września 2024, 07:30 Energetyka

Afganistan oficjalnie rozpoczął prace nad projektem gazociągu Turkmenistan-Afganistan-Pakistan-Indie (TAPI), co oznacza znaczący kamień milowy w postępie realizacji projektu. Projekt TAPI, który obejmuje 1800 kilometrów, ma na celu doprowadzenie gazu ziemnego z Turkmenistanu do trzech pozostałych krajów. Projekt został wymyślony w latach 90-tych, ale został opóźniony przez konflikty w Afganistanie, niepewność regionalną i napięcia między krajami partnerskimi. Ceremonia inauguracyjna odbyła się w Islim Cheshma i uczestniczyły w niej władze afgańskie i turkmeńskie. Prezydent Turkmenistanu Serdar Berdimuhamedow podkreślił korzyści ekonomiczne dla krajów partnerskich i regionu.

Gazociąg TAPI

Szansa dla Afganistanu

Ten mega-projekt o wartości co najmniej 10 miliardów dolarów powinien transportować, przez ponad 1800 km, 33 miliardy metrów sześciennych gazu ziemnego rocznie, wydobywanego z Galkynysh, w południowo-wschodnim Turkmenistanie. Jest to jedno z największych pól na świecie i byłoby to pierwsze pod względem rezerw. `Jak podaje portal pipeline-journal.net, Zabihullah Mujahid, rzecznik Islamskiego Emiratu Afganistanu, wyraził podekscytowanie projektem, stwierdzając, że reprezentuje on marzenie zrealizowane po 30 latach. Podkreślił korzyści ekonomiczne dla Afganistanu i całego regionu. Pierwsza faza projektu przyniesie gaz do Heratu, następnie do prowincji Helmand i Kandahar, a ostatecznie rozciągnie się na Pakistan i Indie. Oprócz gazociągu projekt obejmuje inne rozwiązania infrastrukturalne, takie jak kabel światłowodowy, który poprawi łączność internetową, oraz kolej, która ułatwi łączność regionalną. Według urzędników krajów uczestniczących, Pakistanu i Indii, każdy z nich planuje kupić 42 procent eksportu gazu, a Afganistan otrzyma resztę. Kabul zarobi również około 500 milionów dolarów rocznie na opłatach tranzytowych. Władze talibów ogłosiły święto państwowe w Herat, stolicy prowincji o tej samej nazwie, aby uczcić tę okazję, z plakatami świętującymi projekt TAPI otynkowanymi w całym przygranicznym mieście.

Eksperci sceptyczni

Portal Voice of America News zwraca uwagę, że eksperci pozostają sceptyczni co do tego projektu. Uważają, że gazociąg nie zacznie szybko działać. Powołują się na kwestie finansowania, kierowane przez USA zachodnie sankcje gospodarcze wobec Afganistanu i odmowę uznania przez społeczność międzynarodową talibów za legalny rząd z powodu ograniczeń praw afgańskich kobiet. Uporczywe napięcia dyplomatyczne i wojskowe w Islamabadzie z Nowym Delhi są również uważane za znaczącą przeszkodę w materializacji projektu TAPI. Poza tym stosunki Pakistanu z Afganistanem pogorszyły się po przejęciu władzy przez Talibów w obawie o terroryzm. Islamabad skarży się, że Kabul schroni i ułatwia zbiegłym antypakistańskim bojownikom organizowanie transgranicznych ataków terrorystycznych z afgańskich terenów. Talibowie odrzucają te zarzuty. Według Swapnila Babele, wiceprezesa firmy badawczej i analitycznej Rystad Energy, „początkowo międzynarodowe firmy” i „pożyczki bankowe musiały sfinansować” projekt. Rystad Energy, spodziewa się „nowych terminów, ponieważ pozostaje jeszcze wiele do zrobienia, a kwestia przyszłego finansowania nie jest jasna”. Ekspert uważa, że projekt będzie działać, ale w następnej dekadzie.

Według portalu EnergyNews.pro, gazociąg TAPI oferuje możliwości rozwoju dla krajów partnerskich, wyzwania pozostają liczne. Bezpieczeństwo w Afganistanie, przejrzystość finansowania i napięte stosunki dyplomatyczne między Indiami a Pakistanem wpływają na terminowość i wykonalność projektu. Podczas gdy Afganistan pozycjonuje się jako potencjalny korytarz energetyczny, skuteczne wdrożenie TAPI będzie wymagało wspólnych wysiłków w celu przezwyciężenia tych przeszkód. Oprócz Afganistanu skorzysta także na tym Turkmenistan, który eksportuje większość swojego gazu do Chin, w ostatnich latach dążył do dywersyfikacji swoich klientów eksportowych.

Grecy podpisali umowę na gaz LNG z USA