AlertWszystko

Allah a ceny ropy czyli kto się boi efektu Iranu

(Shana/OilPrice/Piotr Stępiński/Wojciech Jakóbik)

Jak poinformowała agencja Shana wczoraj minister ropy naftowej Iranu Bijan Zanganeh wezwał państwa wydobywające surowiec do uwzględnienia możliwości powrotu na rynek irańskiej ropy po zniesieniu zachodnich sankcji.

W kwietniu w toku rozmów międzynarodowych ustalono warunki przyszłej umowy w sprawie programu nuklearnego Teheranu. Strony negocjacji poinformowały, że osiągnięto porozumienie w sprawie kluczowych kwestii choć cały czas widoczne są różnice zdań. Pod koniec czerwca powinien zostać przygotowany konkretny dokument.

– Państwa wydobywające ropę naftową powinny zapewnić miejsce na rynku dla wzrostu eksportu irańskiego surowca. Światowy rynek ropy jest jeden i wszyscy wydobywający surowiec powinni uwzględnić powrót Iranu. Z powodu nałożenia niesprawiedliwych sankcji Teheran został pozbawiony eksportu 60 procent swojej ropy – powiedział Zanganeh.

Irański minister dodał też, że do tej pory Indie są winne 7 mld dolarów za zakup ropy a po zniesieniu sankcji, dług zostanie zwrócony w euro i rupiach.

Jednocześnie Zanganeh przekonywał, że korzystna cena ropy naftowej na rynku to 70-75 dolarów za baryłkę. Dodał, że wydobycie ropy irańskiej na potrzeby nowego eksportu może szybko ruszyć. W 10 dni po spodziewanym zniesieniu sankcji Teheran rozpocząłby rozwijanie wydobycia. W sześć miesięcy mogłoby wzrosnąć do 3,8 mld baryłek dziennie i do 4 mld w niecały rok. W kwietniu Iran wydobywał 2,78 mld baryłek dziennie.

– Nasz priorytet to Azja. Po Azji – Europa – zadeklarował Irańczyk. – Nie obawiamy się, że ropa zostanie niewykorzystana. To kwestia marketingu – dodał, odnosząc się do pytań o wpływ rosnącego eksportu ropy z Iranu na dalszy spadek cen surowca. Jego deklaracja oznacza, że Teheran spodziewa się dużego zbytu na jego ropę, który spowoduje neutralizację efektu Iranu o którym więcej w analizie BiznesAlert.pl.

– Nikt nie może ustalać ceny ropy naftowej. To zależy tylko od Allacha – powiedział minister ropy naftowej Arabii Saudyjskiej Ali al-Naimi, odnosząc się do zarzutów manipulacji ceną podnoszonych przez krytyków Rijadu, który zablokował decyzję OPEC o obniżeniu eksportu. Ocenił on, że nie obawia się powrotu Iranu na rynek, nawet jeśli zwiększy podaż i obniży cenę surowca. Jego zdaniem wzrośnie ona wraz ze spodziewanym wzrostem zainteresowania surowcem. Zależy ono w dużej mierze od zapotrzebowania na surowiec w Chinach, które przeżywają obecnie spowolnienie gospodarcze. Mimo to, optymistyczni analitycy przekonują, że Państwo Środka i tak będzie sprowadzać dużo ropy naftowej, głównie ze względu na jego atrakcyjną cenę, co da zbyt eksporterom bliskowschodnim.


Powiązane artykuły

Legislacyjny Frankenstein

Na warszawskich salonach ktoś uznał, że polska gospodarka jest zbyt silna, a prawo zbyt logiczne — i tak powstał projekt...

Rolnicy na skraju wytrzymałości

Projekt UD213 (nowelizacja tzw. ustawy tytoniowej), który będzie procedowany 20 listopada na Stałym Komitecie Rady Ministrów, wzbudza poważne obawy środowiska...

Poznań to nie jest miasto dla przedszkolaków

Inwestycja w nowe przedszkole na poznańskim Grunwaldzie zamieniła się w wielomiesięczną batalię z Urzędem Miasta. Z jednej strony – determinacja...

Udostępnij:

Facebook X X X