icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Ambasador Rosji został wprowadzony w błąd? PGNiG o cenie gazu z Rosji i LNG

Ambasador Rosji w Polsce przekonuje w wywiadzie dla Onetu, że Polska kupuje gaz spoza Rosji drożej, niż mogłaby kupować w tym kraju. Czy został wprowadzony w błąd? Komentuje wiceprezes PGNiG Maciej Woźniak.

LNG z USA jest tańsze od gazu w kontrakcie jamalskim

– Obawiam się, że pana ambasadora ktoś wprowadził w błąd i podłożył mu notatkę na temat rynku gazu przeznaczoną dla ambasadora Rosji w Niemczech albo we Francji. W tych krajach i w Europie Zachodniej, Rosja faktycznie sprzedaje gaz po cenach rynkowych. Ale w Europie Środkowej, w Polsce, Gazprom sprzedaje gaz ziemny po cenach dużo wyższych niż ceny rynkowe tego surowca w Europie – skomentował wiceprezes Woźniak.

– Każdy z kontraktów na dostawy LNG z USA podpisanych przez PGNiG w 2018 roku miał o 20-30 procent bardziej korzystne i rynkowe warunki, wliczając również koszty skroplenia, transportu i inne opłaty, niż warunki kontraktowe oferowane przez Gazprom w ramach obowiązującego do 2022 roku kontraktu jamalskiego. Mówiąc wprost – od początku 2016 roku nie kupiliśmy ani jednego metra sześciennego gazu ziemnego na warunkach gorszych niż te które oferuje nam Gazprom. Naszym priorytetem jest korzystna dla całego polskiego rynku dywersyfikacja. W 2020 roku przewidujemy co najmniej 39 dostaw LNG do Świnoujścia. – podkreślił Woźniak.

Finał sporu o cenę gazu dla Polski może nastąpić jesienią

Zapytany o to, czy może chodzić o ofertę Gazpromu po 2022 roku, kiedy skończy się wspomniany kontrakt i może pojawić się kontroferta Rosjan do dostaw z innych kierunków, Woźniak odparł: – Nasze doświadczenie  w relacjach handlowych z Gazpromem to trwający już czwarty rok spór arbitrażowy przed Trybunałem w Sztokholmie w sprawie zawyżania przez Gazprom cen gazu dla Polski. Trybunał w wyroku częściowym potwierdził nasze prawo do żądania zmiany ceny, obecnie oczekujemy na wyrok ostateczny, który może zapaść w ciągu kilku tygodni, jesienią tego roku.

– W relacjach z partnerami biznesowymi cenimy sobie na równi z konkurencyjną ofertą wiarygodność i bezpieczeństwo dostaw, a tych zdecydowanie brakuje po stronie rosyjskiego dostawcy, który ma swoim na koncie kilka niezapowiedzianych przerw w dostawach gazu do Polski z niewyjaśnionych przyczyn – dodał wiceprezes PGNiG.

Jakóbik: Bajka ambasadora Rosji o Polsce, która gazociągu nie chciała (FELIETON)

Ambasador Rosji w Polsce przekonuje w wywiadzie dla Onetu, że Polska kupuje gaz spoza Rosji drożej, niż mogłaby kupować w tym kraju. Czy został wprowadzony w błąd? Komentuje wiceprezes PGNiG Maciej Woźniak.

LNG z USA jest tańsze od gazu w kontrakcie jamalskim

– Obawiam się, że pana ambasadora ktoś wprowadził w błąd i podłożył mu notatkę na temat rynku gazu przeznaczoną dla ambasadora Rosji w Niemczech albo we Francji. W tych krajach i w Europie Zachodniej, Rosja faktycznie sprzedaje gaz po cenach rynkowych. Ale w Europie Środkowej, w Polsce, Gazprom sprzedaje gaz ziemny po cenach dużo wyższych niż ceny rynkowe tego surowca w Europie – skomentował wiceprezes Woźniak.

– Każdy z kontraktów na dostawy LNG z USA podpisanych przez PGNiG w 2018 roku miał o 20-30 procent bardziej korzystne i rynkowe warunki, wliczając również koszty skroplenia, transportu i inne opłaty, niż warunki kontraktowe oferowane przez Gazprom w ramach obowiązującego do 2022 roku kontraktu jamalskiego. Mówiąc wprost – od początku 2016 roku nie kupiliśmy ani jednego metra sześciennego gazu ziemnego na warunkach gorszych niż te które oferuje nam Gazprom. Naszym priorytetem jest korzystna dla całego polskiego rynku dywersyfikacja. W 2020 roku przewidujemy co najmniej 39 dostaw LNG do Świnoujścia. – podkreślił Woźniak.

Finał sporu o cenę gazu dla Polski może nastąpić jesienią

Zapytany o to, czy może chodzić o ofertę Gazpromu po 2022 roku, kiedy skończy się wspomniany kontrakt i może pojawić się kontroferta Rosjan do dostaw z innych kierunków, Woźniak odparł: – Nasze doświadczenie  w relacjach handlowych z Gazpromem to trwający już czwarty rok spór arbitrażowy przed Trybunałem w Sztokholmie w sprawie zawyżania przez Gazprom cen gazu dla Polski. Trybunał w wyroku częściowym potwierdził nasze prawo do żądania zmiany ceny, obecnie oczekujemy na wyrok ostateczny, który może zapaść w ciągu kilku tygodni, jesienią tego roku.

– W relacjach z partnerami biznesowymi cenimy sobie na równi z konkurencyjną ofertą wiarygodność i bezpieczeństwo dostaw, a tych zdecydowanie brakuje po stronie rosyjskiego dostawcy, który ma swoim na koncie kilka niezapowiedzianych przerw w dostawach gazu do Polski z niewyjaśnionych przyczyn – dodał wiceprezes PGNiG.

Jakóbik: Bajka ambasadora Rosji o Polsce, która gazociągu nie chciała (FELIETON)

Najnowsze artykuły