Amerykanie podzieleni w sprawie odwiertów w Arktyce

20 sierpnia 2015, 07:45 Alert

(Piotr Stępiński)

Jak informowaliśmy 19 sierpnia, w swoim wpisie na Twitterze z dnia 19 sierpnia kandydatka Demokratów na urząd prezydenta Stanów Zjednoczonych i była Sekretarz Stanu, Hillary Clinton wyraziła sprzeciw wobec odwiertów w poszukiwaniu ropy oraz gazu w Arktyce.

Wpis ten odbił się szerokim echem wśród użytkowników wspomnianego portalu społecznościowego.

W odpowiedzi konkurent w walce o Biały Dom Jeb Bush na swoim profilu napisał, że taki pogląd to ,,błąd. Bycie bardziej przeciwko energetyce niż Obama to ekstremizm. Powinniśmy zaakceptować rewolucję energetyczną dającą obniżkę cen oraz nowe miejsca pracy w USA”.

Z kolei inny kandydat na urząd prezydenta z ramienia Republikanów Chris Chriestie wypomniał Clinton, że nadal nie zajęła jasnego stanowiska w sprawie kontrowersyjnej budowy ropociągu z Kanady, którą popiera branża energetyczna ale sprzeciwiają jej się ekolodzy. ,,Cały czas czekamy na Pani stanowisko w sprawie Keystone” – napisał.

W dyskusji wokół wpisu Hillary Clinton można było spotkać także głosy poparcia dla jej stanowiska. W swoim wpisie na Twitterze sekretarz stanu w niemieckim ministerstwie środowiska Jochen Flasbarth stwierdził, że ,,kolejnym powodem dla większego wsparcia Hillary Clinton jest to, że opowiada się za poszanowaniem delikatnego ekosystemu Arktyki.

Jak informował 18 sierpnia BiznesAlert.pl, administracja prezydenta Baracka Obamy pozwoliła koncernowi energetycznemu Shell na wykonanie odwiertów na Arktyce. Prace mają być wykonane na gazonośnych obszarach Morza Czukockiego znajdujących się na należącym do Alaski szelfie.