icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Amerykanie stawiają na technologię małych reaktorów jądrowych

W dobie rozwoju odnawialnych źródeł energii i polityki klimatycznej wymagania względem sektora energetycznego ciągle rosną. Odpowiedzią mogą być badania prowadzone m.in. przez Utah Associated Municipal Power Systems, konsorcjum energetyczne z Utah, gdzie trwają prace nad stworzeniem modelu 12 minireaktorów zdolnych do wygenerowania 600 megawatów. 

Plany zamierza zrealizować Utah Associated Municipal Power Systems, konsorcjum 45 miejskich agencji chcących wymienić swoje starzejące się elektrownie węglowe.

Zastrzeżenia wobec konwencjonalnych elektrowni węglowych dotyczą dużej emisyjności Co2, która niekorzystnie wpływa na klimat. Obawy dotyczące elektrowni jądrowych dotyczą zaś powstawania odpadów radioaktywnych. OZE tych dwóch cech są pozbawione jednak jako źródło energii charakteryzują się niestabilnością i zależnością od warunków pogodowych. Odpowiedzią amerykańskich naukowców są minireaktory jądrowe, które mają się cechować zdecydowanie mniejszą, a docelowo zerową, ilością odpadów radioaktywnych, bardziej efektywnym systemem chłodzenia, stabilnością w generowaniu energii oraz zdecydowanie niższymi kosztami budowy niż tradycyjne reaktory.

W tradycyjnych reaktorach chłodzenie odbywało się przy pomocy różnego rodzaju chłodziw, jednak technologia minireaktorów (Small Modular Reactors – SMR) zakłada chłodzenie pasywne wykorzystujące zjawisko np. grawitacji czy przewodzenia. Każdy z modułów miałby posiadać zdolność do generowania od 50 do 300 megawatów.

Całość miałaby się składać z 12 takich modułów i kosztować na dzień dzisiejszy 3 mld$ (porównywalnie firma Vogtle Power Plant za 46 proc. udziału w 2200 megawatowym projekcie jądrowym w Georgii płaci 8 mld dol). Równolegle opracowywana jest technologia ponownego wykorzystywania zużytego już paliwa jądrowego, której rozwój zaangażowany jest m.in. Bill Gates. Za opisany wyżej projekt odpowiedzialna jest firma NuScale Power, która zdobyła już zainteresowanie ww. konsorcjum mieszkalno-energetycznego z Utah.

Jednak to nie NuScale Power i patronujące mu konsorcjum z Utah były pierwszą firmą rejestrującą taką działalność w amerykańskiej Komisji Nadzoru Jądrowego. W maju tego roku Tennessee Valley Authority jako pierwsze zgłosiło w KNJ prace nad budową małych reaktorów.

Jak zapowiada pan LaVarr Webb reprezentujący konsorcjum z Utah technologia mini reaktorów nie będzie wykorzystywana jako osobne źródło energii, ale raczej jako uzupełnienie i stabilizacja dla OZE. Dziś średni koszt kilowatogodziny [MWh] w stanie Utah dla energii wiatrowej to 50,90$, dla energii słonecznej to 58,20 dol., a szacowany koszt pozyskany z technologii mini reaktorów to około 101$. Ocenia się, że do czasu wprowadzenia ww. technologii jej koszt spadnie do około 85 dol. za KWh. Jak podaje The Guardian, stan Utah spodziewa się wprowadzenia tej technologii w 2024 roku.

The Guardian/MK

W dobie rozwoju odnawialnych źródeł energii i polityki klimatycznej wymagania względem sektora energetycznego ciągle rosną. Odpowiedzią mogą być badania prowadzone m.in. przez Utah Associated Municipal Power Systems, konsorcjum energetyczne z Utah, gdzie trwają prace nad stworzeniem modelu 12 minireaktorów zdolnych do wygenerowania 600 megawatów. 

Plany zamierza zrealizować Utah Associated Municipal Power Systems, konsorcjum 45 miejskich agencji chcących wymienić swoje starzejące się elektrownie węglowe.

Zastrzeżenia wobec konwencjonalnych elektrowni węglowych dotyczą dużej emisyjności Co2, która niekorzystnie wpływa na klimat. Obawy dotyczące elektrowni jądrowych dotyczą zaś powstawania odpadów radioaktywnych. OZE tych dwóch cech są pozbawione jednak jako źródło energii charakteryzują się niestabilnością i zależnością od warunków pogodowych. Odpowiedzią amerykańskich naukowców są minireaktory jądrowe, które mają się cechować zdecydowanie mniejszą, a docelowo zerową, ilością odpadów radioaktywnych, bardziej efektywnym systemem chłodzenia, stabilnością w generowaniu energii oraz zdecydowanie niższymi kosztami budowy niż tradycyjne reaktory.

W tradycyjnych reaktorach chłodzenie odbywało się przy pomocy różnego rodzaju chłodziw, jednak technologia minireaktorów (Small Modular Reactors – SMR) zakłada chłodzenie pasywne wykorzystujące zjawisko np. grawitacji czy przewodzenia. Każdy z modułów miałby posiadać zdolność do generowania od 50 do 300 megawatów.

Całość miałaby się składać z 12 takich modułów i kosztować na dzień dzisiejszy 3 mld$ (porównywalnie firma Vogtle Power Plant za 46 proc. udziału w 2200 megawatowym projekcie jądrowym w Georgii płaci 8 mld dol). Równolegle opracowywana jest technologia ponownego wykorzystywania zużytego już paliwa jądrowego, której rozwój zaangażowany jest m.in. Bill Gates. Za opisany wyżej projekt odpowiedzialna jest firma NuScale Power, która zdobyła już zainteresowanie ww. konsorcjum mieszkalno-energetycznego z Utah.

Jednak to nie NuScale Power i patronujące mu konsorcjum z Utah były pierwszą firmą rejestrującą taką działalność w amerykańskiej Komisji Nadzoru Jądrowego. W maju tego roku Tennessee Valley Authority jako pierwsze zgłosiło w KNJ prace nad budową małych reaktorów.

Jak zapowiada pan LaVarr Webb reprezentujący konsorcjum z Utah technologia mini reaktorów nie będzie wykorzystywana jako osobne źródło energii, ale raczej jako uzupełnienie i stabilizacja dla OZE. Dziś średni koszt kilowatogodziny [MWh] w stanie Utah dla energii wiatrowej to 50,90$, dla energii słonecznej to 58,20 dol., a szacowany koszt pozyskany z technologii mini reaktorów to około 101$. Ocenia się, że do czasu wprowadzenia ww. technologii jej koszt spadnie do około 85 dol. za KWh. Jak podaje The Guardian, stan Utah spodziewa się wprowadzenia tej technologii w 2024 roku.

The Guardian/MK

Najnowsze artykuły