Alert

Analiza ARP: Ceny węgla nadal rosną; najbardziej w europejskich portach

Port Pireus

W ostatnich tygodniach nadal rosły międzynarodowe ceny węgla; najbardziej dynamiczny wzrost obserwowano w europejskich portach – wynika z najnowszej analizy Agencji Rozwoju Przemysłu (ARP), monitorującej sytuację na węglowym rynku.

„Obecnie ceny węgla na świecie, zarówno energetycznego jak i koksowego, przeżywają trzeci w okresie 12 miesięcy okres wzrostu. We wszystkich terminalach światowych: europejskich portach ARA (Amsterdam, Rotterdam, Antwerpia), RPA Richards Bay oraz w australijskim Newcastle, indeksy cenowe oscylowały na poziomach pomiędzy 89 a 100 USD za tonę” – czytamy w przedstawionym w poniedziałek opracowaniu.

Zdaniem analityków na utrzymanie wzrostowego trendu wpłynęło przede wszystkim ograniczenie podaży na rynku Atlantyku z powodu przekierowania dostaw do odbiorców Azji-Pacyfiku, gdzie popyt napędzany był głównie przez Chiny, Japonię, Koreę Południową i Tajwan.

Największa dynamika wzrostów indeksów tygodniowych zaznaczyła się w europejskich portach ARA, gdzie 19 września indeks tygodniowy wyniósł 90,89 dol. za tonę, wobec 88,85 dol. za tonę na początku września. Najwyższy dzienny indeks CIF ARA – 95,12 dol. za tonę – odnotowano 20 września. To niewiele mniej od rekordowego poziomu z ostatnich pięciu lat, wynoszącego 96,74 dol. za tonę, jaki odnotowano 22 grudnia ub. roku.

Wzrostom cen surowca na rynku europejskim dodatkowo sprzyjało wzmacnianie się euro w stosunku do dolara. „Mimo to słabsza konsumpcja węgla wśród kluczowych odbiorców, takich jak Niemcy, przy obniżonej marży zysku na kolejne miesiące, może zdeprecjonować korzyści wynikające z kursów wymiany walut” – napisano w analizie.

Dotychczasowe osłabienie dolara w stosunku do koszyka walut miało szersze reperkusje dla międzynarodowego rynku węgla – od stycznia dolar australijski zyskał 10 proc., japońska waluta 7 proc., a chińska 6 proc. Tym samym wzmocnienie walut eksporterów w stosunku do dolara amerykańskiego przełożyło się na wzrost popytu w obszarze Azji-Pacyfiku i wzrost cen. Wyższe ceny w tym regionie przekierowały surowiec z Kolumbii i RPA, który tradycyjnie trafiał do europejskich odbiorców.

W związku ze zbliżającą się zimą, producenci energii z Korei Południowej i Tajwanu byli szczególnie zainteresowani zakupem węgla oferowanego przez eksporterów z Kolumbii oraz RPA; stąd pojawiła się duża ilość przetargów na zakup surowca o konkretnych parametrach przez niektóre państwowe elektrownie w Korei Południowej. Z kolei wzrost dostaw z Kolumbii w odpowiedzi na zwiększony popyt krajów Ameryki Łacińskiej dodatkowo zredukował ilość dostępnego surowca w obszarze Atlantyku.

Rosło również zainteresowanie węglem z USA, w szczególności ze strony odbiorców w Indiach. To m.in. efekt rosnącej ceny węgla z RPA – państwa, które dotąd było głównym dostawcą surowca na ten rynek. Eksport węgla z USA do Europy wzrósł do poziomu najwyższego od czterech miesięcy i – według danych z lipca br. – wyniósł 975,8 tys. ton. To jednak nadal mniej niż 1,2-1,4 mln ton, jakie dostarczono z tego kierunku w pierwszym kwartale. Pojawiają się sygnały, że eksporterzy z USA nie będą w stanie zwiększać dostaw na obszar Oceanu Atlantyckiego, co w dłuższej perspektywie mogłoby zmniejszyć presję na ceny węgla w Europie.

W ciągu ostatniego miesiąca w obszarze Azji-Pacyfiku rosły też ceny spot węgla rosyjskiego, dostarczonego na rynek Azji-Pacyfiku. W tym przypadku wzrosła o 1,18 dol. za tonę, do 99,10 dol. za tonę w porcie Wostocznyj – to najwyższy poziom od 18 listopada 2016 r. Obserwowany był również wzrost cen węgla rosyjskiego przywożonego do Europy – w portach bałtyckich w końcu września było to 89 dol. za tonę, o 1,62 dol. więcej niż tydzień wcześniej.

Według analityków ARP, mimo pozytywnych dla węgla zjawisk na międzynarodowym rynku węgla w ostatnich kilku miesiącach, długofalowa perspektywa dla tego surowca staje się mniej pewna, ponieważ kolejne kraje deklarują rezygnację z tego paliwa lub jego znaczące ograniczenie.

„Zdaniem analityków Citi, w długim horyzoncie czasowym popyt na węgiel energetyczny powinien ulec osłabieniu, z powodu spadku popytu na energię przy spadających cenach konkurencyjnych nośników – źródeł odnawialnych i gazu ziemnego. W opinii analityków, mimo iż w 2016 r. nastąpiło zwiększenie zdolności produkcji energii z węgla, nowe inwestycje w energetykę węglową mierzone podjętymi decyzjami inwestycyjnymi spadły gwałtownie” – czytamy w opracowaniu Agencji.

W ciągu ostatnich 10 lat następowało zwiększenie zdolności produkcji energii z węgla o 80 GW rocznie, a popyt na węgiel osiągnął swoje maksimum w okresie 2013-2014. „W dłuższym horyzoncie czasowym popyt na węgiel będzie osłabiony gwałtowną redukcją finansowania projektów węglowych i ostatnimi wzrostami cen węgla” – oceniają analitycy.

Polska Agencja Prasowa

Powiązane artykuły

Legislacyjny Frankenstein

Na warszawskich salonach ktoś uznał, że polska gospodarka jest zbyt silna, a prawo zbyt logiczne — i tak powstał projekt...

Rolnicy na skraju wytrzymałości

Projekt UD213 (nowelizacja tzw. ustawy tytoniowej), który będzie procedowany 20 listopada na Stałym Komitecie Rady Ministrów, wzbudza poważne obawy środowiska...

Poznań to nie jest miasto dla przedszkolaków

Inwestycja w nowe przedszkole na poznańskim Grunwaldzie zamieniła się w wielomiesięczną batalię z Urzędem Miasta. Z jednej strony – determinacja...

Udostępnij:

Facebook X X X