Przychody Apple powróciły do wzrostu w okresie świątecznym, przekraczając oczekiwania analityków dzięki wzrostowi działu usług i solidnej sprzedaży iPhone’a. Jednak ciągłe obawy dotyczące spadku sprzedaży w Chinach i nowych restrykcji wobec amerykańskiego giganta wzbudzają obawy inwestorów – podaje Financial Times.
Według S&P Capital IQ przychody Apple za czwarty kwartał 2023 roku wyniosły 119,6 mld dolarów, co oznacza wzrost o 2 procent w porównaniu z tym samym okresem roku poprzedniego i przekroczyło konsensus szacowany na 118,3 mld dolarów. Przerywa to kwartalną passę spadków przychodów amerykańskiego giganta.
Dyrektor generalny Apple Tim Cook na portalu X napisał, że firma odnotowała dobre wyniki sprzedaży iPhone’a, które wzrosły o 6 procent do 69,7 mld dolarów, a liczba aktywnych urządzeń Apple przekroczyła 2,2 miliarda.
Jednak wyniki sprzedaży na największy rynek, jakim są Chiny rozczarowała. Przychów ze sprzedaży modeli Apple w Państwie Środka spadł do 20,8 mld dolarów w porównaniu z 24 mld dolarami w tym samym kwartale 2022 roku. Powodem tego spadku była odradzająca się presja konkurencyjna ze strony Huawei, a także zakaz korzystania dla chińskich urzędników z urządzeń amerykańskiej firmy w instytucjach państwowych, w związku z napięciami geopolitycznymi z Waszyngtonem.
Dyrektor finansowy Apple, Luca Maestri, co prawda bagatelizował spadek sprzedaży w Chinach, obwiniając go po części silniejszym dolarem. Powiedział, że liczba nowych iPhone’ów w kraju osiągnęła nowy rekord wszechczasów, a firma odnotowała „solidny wzrost liczby aktualizacji rok do roku”.
Niemniej analitycy są bardziej w powściągliwi. Dave Wagner z Aptus Capital Advisors w Financial Times stwierdził, że inwestorzy reagują na najnowsze doniesienia z Chin. – Inwestorzy po prostu nie wierzą w twierdzenie, że „nie jest tak źle, jak myślisz” – powiedział. – Ogólnie rzecz biorąc wyniki finansowe za ostatni kwartał są mocne, ale Chiny nadal stanowią powód do zmartwień – dodał.
Wiele wskazuje na to, że wojna technologiczna między USA a Chinami nie tylko uderza w firmy z Państwa Środka. Pekin też potrafi przysporzyć amerykańskim przedsiębiorstwom problemy i odstraszyć ich inwestorów.
Financial Times / Jacek Perzyński
Chiny zakazują urzędnikom państwowym korzystania z iPhone’ów