Arabia Saudyjska oświadczyła, że podejmie wszelkie niezbędne działania, aby zapobiec ewentualnym niedoborom dostaw, spowodowanym wycofaniem USA z dotychczasowego układu nuklearnego z Iranem. Czy po tej decyzji na światowym rynku zabraknie ropy?
Rzecznik prasowy saudyjskiego Ministerstwa Energii, Przemysłu i Zasobów Naturalnych stwierdził w ostatni wtorek, że “Królestwo będzie współpracować z głównymi producentami ropy naftowej w ramach OPEC i poza nim, a także z głównymi konsumentami, aby ograniczyć skutki niedoborów dostaw”. Dodał również, że Arabia Saudyjska zaangażowana jest we wspieranie stabilności rynku ropy naftowej, z korzyścią dla producentów i konsumentów.
W informacji zamieszczonej na jednym z serwisów społecznościowych, minister Khalid al-Falih oświadczył, że jest w stałym kontakcie z przedstawicielami OPEC, Rosją i USA, a w najbliższych dniach uruchomione zostaną kontakty z największymi producentami i konsumentami, aby zapewnić stabilność na rynku.
Ceny ropy
Decyzja o wycofaniu USA z umowy spowodowała ok. 3–procentowy wzrost ceny ropy, najwyższych od ponad trzech i pół roku. Według klasyfikacji Brent, ceny osiągnęły najwyższy poziom od listopada 2014 roku, zyskując wartość 77, 20 dolarów za baryłkę. Ceny kontraktów ustalane na podstawie benchmarków wzrosły o dwa dolary za baryłkę, natomiast wartość ropy o niskiej gęstości (tzw. Light crude oil) wzrosła w Stanach o 1,90 dolara do poziomu 70,96 dolarów, co jest porównywalne ze wskaźnikami z 2014 roku.
Jak stwierdził Sukrit Vijayakar, dyrektor ds. doradztwa energetycznego w Trifecta: “Eksport irańskiej ropy do Azji i Europy spadnie niemal na pewno jeszcze w tym roku i trend ten utrzyma się do 2019 roku. W tym czasie niektóre kraje będą szukać alternatywy, aby uniknąć kłopotów z Waszyngtonem[…]”.
Sankcje USA
Odejście od tej umowy oznacza, że Stany Zjednoczone prawdopodobnie ponownie nałożą sankcje na Iran po 180 dniach, chyba że wcześniej zostanie osiągnięte inne porozumienie.
Analitycy szacują, że ewentualne ograniczenie irańskich dostaw ropy naftowej w wyniku nowych sankcji może sięgać od zaledwie 200 000 baryłek dziennie (bpd) do nawet 1 mln bpd, co będzie miało znaczący wpływ od początku roku 2019. Wynika to z faktu, iż efekty sankcji widoczne będą dopiero po upływie pewnego czasu. Kilka rafinerii azjatyckich stwierdziło w środę, że już rozpoczęły poszukiwania alternatywy dla irańskich dostaw.
„Równowaga pomiędzy podażą a popytem na ropę naftową jest obecnie mniej więcej osiągnięta, ale fluktuacje związane z aktualnymi wydarzeniami mogą doprowadzić do całkowitego niedoboru dostaw (w przypadku pojawienia się nowych ograniczeń dostaw). Możliwe jest, że ceny ropy wzrosną nawet o 10 dolarów, a cena ropy według wspomnianego wyżej wskaźnika Brent może zbliżyć się do 90 dolarów – stwierdził Tomomichi Akuta, starszy ekonomista w Mitsubishi UFJ Research and Consulting.
Al Arabiya/Tomasz Czech
