Arabia Saudyjska podnosi ceny i możemy je odczuć na stacjach
Polska sprowadza od lutego 90 procent ropy spoza Rosji. Jedno z głównych źródeł dostaw to Arabia Saudyjska. Jednak Saudi Aramco podnosi ceny marcowe, które mogą przenieść się na polskie stacje paliw.
![Tankowiec. Fot. Wikimedia Commons](https://biznesalert.pl/wp-content/uploads/2016/08/tanker-1242111_960_720.jpg)
Cena ropy różnych gatunków oferowanych przez Aramco (super lekka, lekka, średnia, ciężka) w Europie rośnie o dwa dolary. Polacy sprowadzając coraz więcej ropy z tego kierunku za pośrednictwem kontraktów PKN Orlen z Saudi Aramco zapewniającego 45 procent zapotrzebowania rafinerii Grupy Orlen. Rosyjski Rosnieft zapewnia 10 procent. Pozostała ilość pochodzi od innych dostawców.
Podwyżka ceny ropy saudyjskiej może przenieść się na część ceny w kontraktach terminowych, przynieść wyższe koszty wytwarzania paliw, a co za tym idzie dalsze podwyżki cen na stacjach wynikające także z inflacji, aprecjacji dolara, sankcji na dostawy morskie ropy rosyjskiej i embargo na produkty naftowe w Unii Europejskiej. Warto przy tym zastrzec, że przykładowo najcięższa ropa Saudi Aramco ma w marcu być tańsza od mieszanki europejskiej Brent o cztery dolary, więc przełożenie podwyżki na sytuację w polskich rafineriach w zależności od mieszanki może być różne. Orlen nie porzucił dostaw z Rosji przez Ropociąg Przyjaźń, realizując kontrakt z Rosnieftem obowiązujący do końca 2023 roku.
Saudi Aramco/Wojciech Jakóbik