Książę Arabii Saudyjskiej przekonuje, że ograniczenie wydobycia ropy w jego kraju nie ma na celu pomocy Rosji pomimo widma niedoboru windującego cenę baryłki i tym samym uzupełniającego przychody Kremla.
Mohammed bin Salman powiedział w rozmowie z Fox News, że celem cięć wydobycia ropy o milion baryłek dziennie w drodze unilateralnej decyzji Arabii skoordynowanej z cięciami rosyjskimi w wysokości 300 mln baryłek dziennie do końca 2023 roku nie ma na celu pomagania Rosji. Te działania dodatkowe względem cięć w ramach porozumienia naftowego OPEC+ spowodowały, że Międzynarodowa Agencja Energii oraz kartel OPEC zaprognozowały niedobór ropy na rynku sięgający do 3 mln baryłek dziennie w drugiej połowie 2023 roku.
– Jeżeli jest niedobór, naszą rolą w OPEC+ jest uzupełnienie tej luki. Jeśli jest nadpodaż, naszą rolą w OPEC+ jest podjęcie środków na rzecz przywrócenia stabilności rynkowej – mówił książę Arabii w Fox News. Jednakże mimo prognoz niedoboru oraz wzrostu ceny baryłki Brent blisko 100 dolarów Arabia oraz Rosja nie rezygnują z cięć.
Fox News / Wojciech Jakóbik
Jakóbik: Kryzys paliwowy w reżimie naftowym na który nie pomoże sojusz Arabii i Rosji (ANALIZA)