icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Naftowy sojusz Arabii i Rosji w Davos pod presją konkurencji z USA

Financial Times informuje, że Arabia Saudyjska zadeklarowała sojusz z Rosją, który ma „trwać dekady i pokolenia”. Chodzi o współpracę na rzecz podniesienia cen ropy naftowej. Przetestuje ją jednak rewolucja łupkowa, o czym pisał BiznesAlert.pl.

Minister energetyki Arabii Saudyjskiej Khalid al-Falih ocenił, że porozumienie naftowe z udziałem krajów kartelu OPEC i jedenastu producentów spoza niej, w tym Rosji, przynosi owoce. Układ na rzecz skoordynowanego ograniczenia wydobycia o w sumie 1,8 mln baryłek dziennie, który obecnie obowiązuje do końca 2018 roku, spowodował wzrost cen ropy i ustabilizował budżety krajów uzależnionych od jej sprzedaży. To między innymi Arabia i Rosja.

Rewolucja łupkowa przetestuje sojusz Arabii i Rosji

Jednak wzrost cen ropy daje także wsparcie wydobyciu ropy łupkowej u największej konkurencji tych podmiotów, czyli w Ameryce Północnej. Dostawy węglowodorów ze Stanów mogą zniwelować efekt porozumienia naftowego i zmniejszyć wpływy Arabii oraz Rosji w krajach, które zdecydują się na ich sprowadzenie. Polska będzie w Davos rozmawiać z sekretarzem ds. energii USA Rickiem Perrym. Pierwsze dostawy ropy z USA odebrały już PKN Orlen i Grupa Lotos. Nie wiadomo, czy rozmowy Polaków z Amerykanami będą dotyczyły nowych kontraktów.

– Jest zgoda, że powinniśmy wyjść z ramami tej współpracy poza obecne porozumienie – przyznał Falih na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos. Nie sprecyzował jednak, o co może chodzić. Rosjanie wspierają rozwój sektora LNG w Arabii Saudyjskiej. W sektorze obronnym nadal dominuje współpraca z USA.

Financial Times/Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Rewolucja łupkowa przetestuje przyjaźń Putina z szejkami

Financial Times informuje, że Arabia Saudyjska zadeklarowała sojusz z Rosją, który ma „trwać dekady i pokolenia”. Chodzi o współpracę na rzecz podniesienia cen ropy naftowej. Przetestuje ją jednak rewolucja łupkowa, o czym pisał BiznesAlert.pl.

Minister energetyki Arabii Saudyjskiej Khalid al-Falih ocenił, że porozumienie naftowe z udziałem krajów kartelu OPEC i jedenastu producentów spoza niej, w tym Rosji, przynosi owoce. Układ na rzecz skoordynowanego ograniczenia wydobycia o w sumie 1,8 mln baryłek dziennie, który obecnie obowiązuje do końca 2018 roku, spowodował wzrost cen ropy i ustabilizował budżety krajów uzależnionych od jej sprzedaży. To między innymi Arabia i Rosja.

Rewolucja łupkowa przetestuje sojusz Arabii i Rosji

Jednak wzrost cen ropy daje także wsparcie wydobyciu ropy łupkowej u największej konkurencji tych podmiotów, czyli w Ameryce Północnej. Dostawy węglowodorów ze Stanów mogą zniwelować efekt porozumienia naftowego i zmniejszyć wpływy Arabii oraz Rosji w krajach, które zdecydują się na ich sprowadzenie. Polska będzie w Davos rozmawiać z sekretarzem ds. energii USA Rickiem Perrym. Pierwsze dostawy ropy z USA odebrały już PKN Orlen i Grupa Lotos. Nie wiadomo, czy rozmowy Polaków z Amerykanami będą dotyczyły nowych kontraktów.

– Jest zgoda, że powinniśmy wyjść z ramami tej współpracy poza obecne porozumienie – przyznał Falih na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos. Nie sprecyzował jednak, o co może chodzić. Rosjanie wspierają rozwój sektora LNG w Arabii Saudyjskiej. W sektorze obronnym nadal dominuje współpraca z USA.

Financial Times/Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Rewolucja łupkowa przetestuje przyjaźń Putina z szejkami

Najnowsze artykuły