W kwietniu tego roku polskie kopalnie sprzedały niespełna 5,2 mln ton węgla – to najniższy miesięczny poziom sprzedaży od ponad dwóch lat. Drugi miesiąc z rządu rosła też ilość węgla na przykopalnianych zwałach – wynika z danych Agencji Rozwoju Przemysłu (ARP).
Katowicki oddział Agencji monitoruje sytuację w sektorze węglowym na zlecenie Ministerstwa Energii. Według przedstawionych w piątek danych ARP, w końcu kwietnia br. stan zapasów węgla na zwałach wynosił ponad 2 mln 145 tys. ton, wobec 2 mln 22 tys. ton miesiąc wcześniej.
Od sierpnia ubiegłego roku, kiedy na zwałach leżało w sumie 5,7 mln ton węgla, do lutego br. poziom zapasów sukcesywnie zmniejszał się, w końcu lutego spadając poniżej 2 mln ton. Zwiększony popyt na węgiel wynikał m.in. z niskich temperatur i przedłużającego się okresu grzewczego. Natomiast w marcu i kwietniu nastąpił ponowny wzrost ilości węgla na zwałach.
Zmniejszenie popytu po okresie zimowym potwierdzają dane dotyczące sprzedaży węgla – w kwietniu kopalnie sprzedały ponad 5 mln 168 tys. ton tego surowca, wobec przeszło 6 mln 66 tys. ton w marcu (spadek o prawie 900 tys. ton) oraz ponad 6,5 mln ton w kwietniu ubiegłego roku (spadek o ponad 1,3 mln ton). Miesięczny poziom sprzedaży węgla w kwietniu był najniższy od lutego 2015 r.
Wydobycie węgla w kwietniu br. (ponad 5 mln 284 tys. ton) było porównywalne z ubiegłorocznym w tym samym czasie (5 mln 233 tys. ton w kwietniu 2016 r.) i wyższe od zanotowanego w lutym tego roku historycznego minimum wydobycia (ponad 5 mln 174 tys. ton), jednak o blisko 700 tys. ton mniejsze od wydobycia węgla w marcu br. (5 mln 968 tys. ton).
W ciągu ostatniego roku rekordowy pod względem wielkości wydobycia węgla był październik 2016 r., kiedy wydobyto niespełna 6,3 mln ton surowca. Rok wcześniej w październiku wydobyto 6,8 mln ton węgla. Rekordową miesięczną sprzedaż – ponad 8,4 mln ton – zanotowano we wrześniu ubiegłego roku, kiedy wzmożone zakupy zanotowano we wszystkich segmentach odbiorców, a wśród nabywców węgla była także Agencja Rezerw Materiałowych.
Największy polski producent węgla – Polska Grupa Górnicza (PGG) – ogłosiła niedawno, że obserwuje w ostatnim czasie wzmożone zainteresowanie zakupami węgla na kolejny sezon grzewczy. Przedstawiciele spółki zapewniali, że robią wszystko, aby dostosować możliwości produkcyjne i ofertę handlową do potrzeb rynku. Przypominali przy tym, że produkcja spółek wydobywczych na całym świecie jest planowana z dużym wyprzedzeniem i nie ma prostych możliwości dowolnego sterowania jej poziomem. Spółka zadeklarowała odbudowę frontów eksploatacyjnych i uruchamianie nowych ścian wydobywczych, dzięki czemu roczna produkcja węgla ma wynieść co najmniej 32 mln ton.
W piątek przedstawiciele PGG nie chcieli komentować danych ARP dotyczących wielkości wydobycia i sprzedaży węgla w kwietniu br.
Polska Agencja Prasowa