Rosjanie informują, że odparli atak dronów na Ropociąg Przyjaźń w pobliżu Briańska. Nie ma wpływu na dostawy ropy do Polski, bo ta jest tylko krajem tranzytowym kontrowersyjnego importu z Kazachstanu do Niemiec.
Według Rosjan trzy drony wojskowe Ukrainy zaatakowały przepompownię Ropociągu Przyjaźń pod Briańskiem, ale zostały zestrzelone przez obronę przeciwlotniczą. Ukraińcy nie przyznają się do winy. To kolejne zgłoszenie takiego incydentu od inwazji Rosji na Ukrainie. Nitka południowa Ropociągu Przyjaźń ciągnie się z Rosji przez Ukrainę do Słowacji, Czech i Węgier. Ewentualna przerwa dostaw byłaby odczuwalna w tych krajach.
Polska odbierała ropę rosyjską przez nitkę północną z Rosji przez Białoruś na jej terytorium i dalej do Niemiec. Teraz jednak nie importuje tego surowca po zerwaniu umowy przez Rosjan w kwietniu 2023 roku. Ropociąg Przyjaźń służy jednak do dostaw ropy z Kazachstanu do Niemiec. Trwa spór z Polską o fizyczne pochodzenie surowca rozliczanego przez Niemców jako kazachski.
Ministerstwa energetyki Kazachstanu i Rosji podpisały 16 czerwca na Forum Ekonomicznym w Petersburgu porozumienia międzyrządowe o przesyle ropy rosyjskiej, który ma wzrosnąć do 10 mln ton rocznie do końca 2033 roku.
Reuters / TASS / Wojciech Jakóbik