icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

PIE: Atom da gospodarce Polski więcej niż gaz czy węgiel

Polski Instytut Ekonomiczny zakłada w nowym raporcie, że w Polsce może powstać nawet 9,9 GW energetyki jądrowej, która może dać dodatkowy procent wzrostu Produktu Krajowego Brutto i wartość dodaną w gospodarce wyższą niż elektrownie gazowe czy węglowe.

PIE szacuje, że atom mógłby wówczas zapewnić nawet 38,4 procent energii w 2042 roku zapewniając do 40 tysięcy miejsc pracy w półwieczu pracy reaktorów przy udziale 70 procent kapitału krajowego. Instytut ocenia, że atom ma większą wartość dodaną dla gospodarki o 285 procent w stosunku do elektrowni gazowych i 33 procent do węglowych.

– Według uśrednionego scenariusza PIE końcowy koszt budowy dwóch elektrowni jądrowych może wynieść ok. 184 mld PLN. Jest on zbliżony do średniego kosztu inwestycji jądrowych na świecie w ostatnich latach (199 mld PLN). Ostateczny koszt inwestycji w energetykę jądrową zależy od licznych czynników w tym wyboru technologii, opóźnień przy budowie i wyborze sposobu finansowania – szacuje PIE. – Do końca 2021 roku wybudowanych lub w trakcie realizacji było 6 elektrowni opartych na reaktorach AP100027 (w Chinach, Korei Południowej, USA), 10 elektrowni z reaktorami APR1400 (Korea Południowa, Zjednoczone Emiraty Arabskie) i 6 elektrowni z technologią EPR (Finlandia, Francja, Chiny, Wielka Brytania). Najmniejszymi opóźnieniami w realizacji wykazywały się elektrownie oparte na technologii APR1400 – średnio niewiele powyżej 3 lat. W przypadku reaktorów AP1000 i EPR średnie opóźnienie w realizacji inwestycji wynosi już powyżej 5 lat. Także w przypadku dodatkowych kosztów najlepiej wypada koreańska spółka KHNP – średnio dla reaktorów APR1400 były one o 17 procent wyższe od pierwotnie planowanych, podczas gdy dla AP1000 87 procent, a dla reaktorów EPR – 116 procent.

Budowa sześciu bloków jądrowych zgodnie z górnymi widełkami Programu Polskiej Energetyki Jądrowej zakładającej 6-9 GW atomu w 2043 roku miałaby dać dodatkowy wzrost gospodarczy o 1 procent PKB. PIE zakłada, że mogłoby powstać nawet 9,9 GW energetyki jądrowej w Polsce dając roczną produkcję energii na poziomie 81 TWh przekładających się na 46,2 procent zapotrzebowania w 2021 roku (174,4 TWh), ale wówczas będzie prawdopodobnie wyższe zgodnie z prognozami resortu klimatu i środowiska RP zakładającymi 204 TWh w 2040 i – według PIE – 210 TWh w 2043 roku. Wtedy atom zapewniłby od 25,6 (6,6 GW) do 38,4 procent (9,9 GW) rocznego zapotrzebowania w 2043 roku.

Według Instytutu 9,9 GW to górny pułap mocy bloków jądrowych możliwy przy zastosowaniu jednej z dwóch opcji oferowanych przez francuski EDF i reaktor EPR 1650. Najmniej mocy zapewni sześć reaktorów AP1000 od Westinghouse, czyli 6,7 GW.

Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Nadchodzi atomowy październik

Polski Instytut Ekonomiczny zakłada w nowym raporcie, że w Polsce może powstać nawet 9,9 GW energetyki jądrowej, która może dać dodatkowy procent wzrostu Produktu Krajowego Brutto i wartość dodaną w gospodarce wyższą niż elektrownie gazowe czy węglowe.

PIE szacuje, że atom mógłby wówczas zapewnić nawet 38,4 procent energii w 2042 roku zapewniając do 40 tysięcy miejsc pracy w półwieczu pracy reaktorów przy udziale 70 procent kapitału krajowego. Instytut ocenia, że atom ma większą wartość dodaną dla gospodarki o 285 procent w stosunku do elektrowni gazowych i 33 procent do węglowych.

– Według uśrednionego scenariusza PIE końcowy koszt budowy dwóch elektrowni jądrowych może wynieść ok. 184 mld PLN. Jest on zbliżony do średniego kosztu inwestycji jądrowych na świecie w ostatnich latach (199 mld PLN). Ostateczny koszt inwestycji w energetykę jądrową zależy od licznych czynników w tym wyboru technologii, opóźnień przy budowie i wyborze sposobu finansowania – szacuje PIE. – Do końca 2021 roku wybudowanych lub w trakcie realizacji było 6 elektrowni opartych na reaktorach AP100027 (w Chinach, Korei Południowej, USA), 10 elektrowni z reaktorami APR1400 (Korea Południowa, Zjednoczone Emiraty Arabskie) i 6 elektrowni z technologią EPR (Finlandia, Francja, Chiny, Wielka Brytania). Najmniejszymi opóźnieniami w realizacji wykazywały się elektrownie oparte na technologii APR1400 – średnio niewiele powyżej 3 lat. W przypadku reaktorów AP1000 i EPR średnie opóźnienie w realizacji inwestycji wynosi już powyżej 5 lat. Także w przypadku dodatkowych kosztów najlepiej wypada koreańska spółka KHNP – średnio dla reaktorów APR1400 były one o 17 procent wyższe od pierwotnie planowanych, podczas gdy dla AP1000 87 procent, a dla reaktorów EPR – 116 procent.

Budowa sześciu bloków jądrowych zgodnie z górnymi widełkami Programu Polskiej Energetyki Jądrowej zakładającej 6-9 GW atomu w 2043 roku miałaby dać dodatkowy wzrost gospodarczy o 1 procent PKB. PIE zakłada, że mogłoby powstać nawet 9,9 GW energetyki jądrowej w Polsce dając roczną produkcję energii na poziomie 81 TWh przekładających się na 46,2 procent zapotrzebowania w 2021 roku (174,4 TWh), ale wówczas będzie prawdopodobnie wyższe zgodnie z prognozami resortu klimatu i środowiska RP zakładającymi 204 TWh w 2040 i – według PIE – 210 TWh w 2043 roku. Wtedy atom zapewniłby od 25,6 (6,6 GW) do 38,4 procent (9,9 GW) rocznego zapotrzebowania w 2043 roku.

Według Instytutu 9,9 GW to górny pułap mocy bloków jądrowych możliwy przy zastosowaniu jednej z dwóch opcji oferowanych przez francuski EDF i reaktor EPR 1650. Najmniej mocy zapewni sześć reaktorów AP1000 od Westinghouse, czyli 6,7 GW.

Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Nadchodzi atomowy październik

Najnowsze artykuły