– Polska Grupa Energetyczna i górnicze związki zawodowe rekomendują rządowi Bełchatów jako dogodną lokalizację dla drugiej polskiej elektrowni jądrowej. Jeszcze niedawno takim miejscem był Pątnów w Koninie. […] Każda zmiana planów rodzi obawy o kolejne opóźnienia energetyki jądrowej w Polsce – mówi redaktor Jędrzej Stachura w Spięciu.
W najnowszym odcinku podcastu Spięcie, Marcin Karwowski i Jędrzej Stachura rozmawiają o drugim projekcie elektrowni jądrowej Polaków. Polska Grupa Energetyczna rekomenduje rządowi Bełchatów jako najlepsze miejsce na tego typu jednostkę. Wcześniejsze plany PGE, ZE PAK i koreańskiego KHNP zwiastowały narodziny atomu w Pątnowie, dzielnicy Konina. Przyszłość może je jednak zweryfikować.
– PGE i górnicze związki zawodowe rekomendują rządowi Bełchatów jako dogodną lokalizację dla drugiej polskiej elektrowni jądrowej. Wskazują na istniejącą już sieć elektroenergetyczną wokół Bełchatowa, sieć transportu kolejowego, dostępność wody chłodzącej dla obiektów jądrowych, tereny uzbrojone z pełną infrastrukturą – mówi Jędrzej Stachura, redaktor BiznesAlert.pl.
Najnowszy odcinek Spięcia jest dostępny na platformach YouTube, Spotify oraz SoundCloud:
– Bełchatów to miejsce od lat kulturowo związane z działalnością przemysłową i możliwość wykorzystania do budowy bloku jądrowego istniejącej infrastruktury bloku węglowego. To też region, gdzie zarówno PGE, jak i związkowcy, widzą potencjał pracowniczy z kadrą inżynieryjno-techniczną – wylicza Jędrzej Stachura.
– Projekt elektrowni w Koninie otrzymał już decyzję zasadniczą, która potwierdza jego zgodność z polityką energetyczną Polski. To przedsięwzięcie było już na pewnym etapie przygotowań do wbicia łopaty w ziemię i startu reaktorów w 2036 roku. Każda zmiana planów rodzi obawy o kolejne opóźnienia energetyki jądrowej w Polsce – zaznacza redaktor Stachura.
Wielka polityka wokół wojny na Ukrainie może zmienić jej bieg. Spięcie