Polacy kontynuują przygotowania do budowy atomu z Koreańczykami pomimo sporu przed arbitrażem z udziałem KHNP i Westinghouse. Seul ręczy za brak problemów. Rozmówcy BiznesAlert.pl liczą na ugodę, a ważniejsza dla spółek jest reforma Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego.
Koreańskie KHNP potwierdziło w komentarzu dla BiznesAlert.pl, że rozmowy z amerykańskim Westinghousem o tym, czy może przekazywać technologię reaktora APR1400 stronie polskiej zainteresowanej budową dwóch do czterech bloków tego typu w Pątnowie, zakończyły się fiaskiem i sprawa trafiła do arbitrażu. Informował o tym Korean Economic Daily.
– Prawdą jest, że proces arbitrażowy prowadzony przez Koreańską Radę Arbitrażu Handlowego (KCAB – Korean Commercial Arbitration Board) został wznowiony, a trybunał arbitrażowy został powołany – przekazało biuro prasowe KHNP w odpowiedzi na pytania BiznesAlert.pl – KHNP aktywnie odpowie na spór i dołoży wszelkich starań, aby polski projekt budowy elektrowni jądrowej przebiegał bez zakłóceń.
Przedstawiciele z kręgów rządowych i spółek zaangażowanych w projekt w Pątnowie potwierdzają, że otrzymali takie gwarancje Koreańczyków. To Polska Grupa Energetyczna i ZE PAK zrzeszone w spółce PGE PAK Energia Jądrowa. – Robimy swoje – mówią Polacy.
Tymczasem spór arbitrażowy o technologię APR1400 nie wyklucza ugody w razie przełomu. Chodzi o technologię przekazaną przez Amerykanów za pośrednictwem Combustion Engineering na rzecz Koreańczyków. Obecnie ta spółka z USA należy do Westinghouse, który utrzymuje, że na transfer technologii do Polski w ramach atomu pątnowskiego potrzebna byłaby zgoda Departamentu Energii USA. Spółka powstrzymuje się jednak od komentarza w sprawie arbitrażu. Koreańczycy utrzymują, że ich technologia jest już w pełni „skoreanizowana” i niezależna.
Wizyta prezydenta RP Andrzeja Dudy w Korei Południowej miała się odbyć w sierpniu, ale uniemożliwił ją huragan na Półwyspie Koreańskim. Jednym z tematów rozmów miała być energetyka. PGE PAK Energia Jądrowa liczy na umowę inwestycyjną z koreańskim KHNP. Chciałby zbudować dwa do czterech reaktorów APR1400 w Pątnowie pod Koninem. Pierwszy miałby stanąć w 2035 roku. Obecnie Polacy prowadzą badania lokalizacji, która w przeszłości była badana jako potencjalne miejsce, w którym może stanąć reaktor.
Pilniejsze zmiany z punktu widzenia polskich uczestników projektu jądrowego z Korei to utworzenie Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego, która według informacji BiznesAlert.pl ma powstać do 31 października i przejąć aktywa węglowe do 31 grudnia 2023 roku. W ten sposób spółki energetyczne, a wśród nich Polska Grupa Energetyczna, przekażą aktywa węglowe utrudniające im finansowanie projektów przez taksonomię Unii Europejskiej odradzającą bankom współpracę z podmiotami posiadającymi węgiel w portfolio. ZE PAK nie przekaże aktywów do NABE, ale jego pracownicy sektora węglowego pragnący odejść zostaną objęci osłonami socjalnymi związanymi z utworzeniem Agencji, uwalniając środki tej spółki prywatnej. Budowa reaktorów w Pątnowie będzie wymagała stworzenia odpowiedniego modelu finansowego, podobnie jak w przypadku atomu na Pomorzu.
Wojciech Jakóbik
Jakóbik: Co naprawdę powiedzieli Amerykanie o atomie z Korei w Polsce?