Australijski rząd planuje ograniczyć eksport LNG, bo obawia się niedoborów gazu na własnym rynku.
Niedobory zmuszają rząd do działania
Australia posiada siedem terminali eksportowych na gaz skroplony. Trzy kolejne są w budowie. Mimo to krajowe niedobory dostaw gazu i rosnące ceny skłoniły rząd do „zabezpieczenia dostaw poprzez wprowadzenie ograniczeń eksportu w celu zapewnienia, że rynek australijski ma adekwatne dostawy zanim zostaną przyznane pozwolenia na eksport”.
Informację podał 27 kwietnia premier Malcolm Turnbull. Przypomniał, że niedobory gazu na rynku Australii spowodowały istotny wzrost cen gazu, które są obecnie wyższe niż na rynkach na które trafia australijskie LNG. Turnbull poinformował o planowanych restrykcjach po spotkaniu z krajowymi firmami gazowymi, na którym zobowiązały się one do większych dostaw na rynek australijski.
Nowy mechanizm kontrolny
Do realizacji planu ma posłużyć Mechanizm Australijskiego Gazowego Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Da on rządowi prawo do narzucenia kontroli eksportu na firmy gazowe w razie wystąpienia niedoborów dostaw w kraju. Państwo chce zmusić firmy, które czerpią gaz z krajowego rynku i ślą go za granicę więcej niż do kraju, do przedstawienia planu zabezpieczenia odpowiedniego wolumenu na rynku Australii. W razie potrzeby firmy zostaną zmuszone do ograniczenia eksportu. Nowe regulacje mają wejść w życie od 1 lipca.
Wpływ na ceny
Australia miała być jednym z głównych motorów wzrostu płynności na rynku LNG. Ze względu na możliwość ograniczenia eksportu można spodziewać się podwyżki cen gazu skroplonego na giełdach. Oznacza to, że obecnie tanie LNG może być w przyszłości droższe, w zależności od tego w jakim stopniu Sydney będzie wykorzystywać nowy mechanizm.
LNG World News/Wojciech Jakóbik