Alert

Autonomiczne pojazdy w wojsku

Autonomiczne pojazdy w wojsku to codzienność, od powietrza po działania na lądzie. W amerykańskiej marynarce wojennej mają pojawić się autonomiczne okręty. Do tej pory wykorzystywano w niej sterowane zdalnie przez człowieka okręty bezzałogowe. Specjaliści zakładają, że autonomiczne pojazdy będą bardzo efektywne i skuteczne w trakcie działań na wodach.

Podczas przeprowadzonej jesienią 2016 roku demonstracji w Zatoce Chesapeake zaprezentowano możliwości jakie dają niewielkie łodzie autonomiczne patrolujące wybrzeże. Na potrzeby prezentacji technologii przeprowadzono pościg. To kolejne odsłona prac nad tego typu łodziami w amerykańskiej armii. Pierwsze próby podjęto w 2014 roku. Od tego czasu znacznie poprawił się zasięg łodzi, precyzja manewrów i strategie działania.

Jednocześnie pracowano nad udoskonaleniem wykorzystania w autonomicznych łodziach kamer, rejestratorów ruchu, radarów i oprogramowania do interpretacji danych.
Aby mogły być szeroko wykorzystywane potrzebne jest nie tylko ich doskonałe komunikowanie się z bazą, w której znajdują się ludzie, ale pomiędzy sobą. Jak pokazały manewry ważne jest współdziałanie, szczególnie w trakcie pościgów. Statki powinny dysponować oprogramowaniem umożliwiającym szybkie reagowanie i komunikację na wodzie z podejrzanymi jednostkami.

Broń nie-śmiercionośna

Z zapowiedzi marynarki wojennej USA wynika, że kolejne wersje autonomicznych łodzi będą wyposażone w broń, ale nie śmiercionośną, tylko taką, która umożliwi wyłączenie silników namierzonego lub wrogiego statku. Umożliwi ona także zdalne kierowanie statkiem. Izraelskie wersje łodzi autonomicznych są wyposażane także w karabiny maszynowe, które mogą być zdalnie uruchamiane. Amerykanie prawdopodobnie zastosują także takie rozwiązanie.

Statki bezzałogowe, pozwalają na redukcję stanowisk potrzebnych do patrolowania wód przybrzeżnych. Ograniczą one także zaangażowanie ludzi w rutynowe działania na wodach. Do tej pory każda wojskowa łódź patrolowa potrzebowała 4-5 marynarzy. Po wprowadzeniu nowej technologii w życie możliwe będzie obsługiwanie przez jedną lub dwie osoby niewielkiej floty.

Przyczynkiem do rozwoju właśnie takich rozwiązań był zamach samobójczy dokonany w 2000 roku na pancernik USS Cole w Jemenie. W wyniku ataku zginęło 17 marynarzy a 29 było rannych. Autonomiczne statki pozwolą na rozminowywanie, tropienia, konwojowania wrogich łodzi. Jednocześnie w amerykańskiej armii prowadzi się szeroko zakrojone badania nad wykorzystaniem robotów w działaniach militarnych. Ma to zredukować rosnącą liczbę ofiar w amerykańskich jednostkach wojskowych.

Wired.com


Powiązane artykuły

Legislacyjny Frankenstein

Na warszawskich salonach ktoś uznał, że polska gospodarka jest zbyt silna, a prawo zbyt logiczne — i tak powstał projekt...

Rolnicy na skraju wytrzymałości

Projekt UD213 (nowelizacja tzw. ustawy tytoniowej), który będzie procedowany 20 listopada na Stałym Komitecie Rady Ministrów, wzbudza poważne obawy środowiska...

Poznań to nie jest miasto dla przedszkolaków

Inwestycja w nowe przedszkole na poznańskim Grunwaldzie zamieniła się w wielomiesięczną batalię z Urzędem Miasta. Z jednej strony – determinacja...

Udostępnij:

Facebook X X X