AktualnościCiepłownictwoEnergia elektrycznaOpinie

Awaria na odwiercie geotermalnym; prace stanęły na głębokości ponad 6 tys. metrów

Wieża wiertnicza w Szaflarach / Fot. Pawel Murzyn/East News,

Do kolejnej awarii doszło na powstającym w Szaflarach, mającym osiągnąć siedem km głębokości odwiercie geotermalnym. Tym razem na głębokości 6 tys. 96 m zerwał się przewód główny, czyli zestaw rur, na końcu których jest zamontowany świder drążący otwór. Prace stanęły.

„Przewód został zerwany i przez kilka dni trwał proces wyciągania wszystkich elementów przewodu, czyli zestawu ponad 600 rur wraz ze świdrem. Wszystkie te elementy zostały odesłane do regeneracji, tzw. hardbandingu. Elementy mają być przygotowane do dalszych prac. Czas ich regeneracji potrwa około dwóch tygodni” – przekazał Polskiej Agencji Prasowej wójt gminy Szaflary Rafał Szkaradziński.

Trzecia awaria

To już trzeci przestój w pracach nad najgłębszym w Polsce odwiercie geotermalnym. Od poprzedniej awarii silnika głównego wiertni, do której doszło w sierpniu, udało się wywiercić niecałe 50 m. Wcześniej, w kwietniu prace zostały wstrzymane, ponieważ na głębokości 5 tys. 900 m natrafiono na bardzo twarde formacje skalne, a dodatkowo zaczęły obsypywać się ścianki odwiertu.

Wójt Szaflar chce teraz, aby firma wykonująca odwiert, czyli UOS Drilling S.A. opisała, jak mogło dojść do zerwania tego przewodu i jakie podejmie dalsze kroki. Wyjaśnił on, że Gmina podpisała z firmą umowę tak zwaną „pod klucz”, czyli awarie nie zwiększą kosztów całej inwestycji, która pierwotnie miała zakończyć się na przełomie marca i kwietnia bieżącego roku.

Źródło ma mieć 150 stopni Celsjusza

Według założeń projektowych, na dnie siedmiokilometrowego odwiertu miało być źródło geotermalne o temperaturze powyżej 150 st. C. Już na głębokości ok. 5 km natrafiono na pokłady gorących źródeł o temperaturze ok. 120 st. C, a wyżej, na głębokości ok. 3 km, napotkano pierwszy poziom wodonośny o temperaturze 85 st. C.

Gorąca woda ma być wykorzystywana głównie do ogrzewania budynków w gminie Szaflary i Nowym Targu. Całkowity koszt inwestycji to 132 mln zł. Prace w całości finansuje Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

 


Powiązane artykuły

MON: Kontrakt na śmigłowce nie może być zerwany, bo go nie ma

Wiceminister obrony Paweł Bejda dementuje doniesienia o zerwaniu kontraktu na zakup śmigłowców, podkreślając, że umowa nie została podpisana. Według MON...

Australijski okręt wojenny zablokował internet w Nowej Zelandii

Australijskie siły obronne przyznały, że radar okrętu HMAS Canberra mimowolnie zablokował w części Nowej Zelandii bezprzewodowy internet i radio –...
Black Hawk. Fot. PAP/EPA/CHRISTIAN BRUNA

Wojsko unieważnia zakup śmigłowców Black Hawk. „Zmiana priorytetów”

Agencja Uzbrojenia unieważnia postępowania na zakup 32 wielozadaniowych śmigłowców S-70i Black Hawk dla Sił Zbrojnych RP. Maszyny miały trefić do...

Udostępnij:

Facebook X X X