KOMENTARZ
Teresa Wójcik
Redaktor BiznesAlert.pl
Boom ropy łupkowej odmładza społeczeństwa na Wielkich Równinach w USA.
Jako całość społeczeństwo Stanów Zjednoczonych stopniowo się starzeje, ale wyraźna tendencja odwrotna od kilku lat opanowała stany położone na Wielkich Równinach. Oficjalne dane demograficzne opublikowane 26 czerwca b.r. przez Census Bureau USA, rządową agencję statystyki ludności, podają, ze średnia wieku w Stanach Zjednoczonych w 2013 wzrosła z 37,5 lat do 37,6 lat. Ale dokładniejsza analiza statystyki demograficznej dowodzi, że w siedmiu stanach społeczeństwo staje się coraz młodsze i że jest to zapewne trwała tendencja. Te stany to Alaska, Hawaje, Montana, Dakota Północna, Dakota Południowa, Oklahoma i Wyoming. Za wyjątkiem Alaski i Hawajów (gdzie przyczyny spadku średniej wieku są zależne m.in. od warunków życia), w pięciu stanach Wielkich Równin od 4 lat trwa rewolucja łupkowa. Skutki rewolucji wpłynęły szczególnie wyraziście na strukturę demograficzną tej części USA. Dyrektor Census Bureau John Thompson zwraca uwagę na dwa wskaźniki i ich korelację z rewolucją łupkową. Pierwszy to spadek średniej wieku w tych stanach, drugi to zdecydowana przewaga populacji męskiej wśród młodszych roczników dorosłych.
Jeśli chodzi o pierwszy wskaźnik, największą wartość ma on w Dakocie Północnej, gdzie średnia wieku w latach 2010 – 2013 obniżyła się z 35,881 lat do 35,270. Czyli o ponad pół roku – sporo jak na trzy lata. W pozostałych czterech stanach spadek średniej wiekowej jest trochę niższy. Przewaga populacji męskiej wynosi w tych pięciu stanach od 1,5 do 1,1 proc. i dotyczy mężczyzn od 18 do 35 lat. Agencja Census Bureau po gruntownej analizie danych stwierdziła, że przyczyną obu zmian jest boom łupkowy. Produkcja energii jest jedną z najszybciej rozwijających się gałęzi przemysłu w Stanach Zjednoczonych dzięki zastosowaniu nowych technologii wydobywczych, takich jak szczelinowanie hydrauliczne i odwierty poziome, które pozwalają na eksploatację złóż niekonwencjonalnych. Wielkie Równiny – dotychczas dość rzadko zaludnione – obfitujące w te złoża przyciągają wiele tysięcy młodych ludzi poszukujących pracy. Z uwagi na poszukiwane w nowej gałęzi przemysłu zawody najliczniejsi wśród nich są nieźle wykształceni mężczyźni, poszukujący dobrze płatnej pracy i życiowej szansy. To z kolei jest – jak wynika z badań Uniwersytetu Cornella – zachętą dla młodych kobiet, dążących do małżeńskiej stabilizacji. W efekcie w tych pięciu stanach dynamicznie rośnie od 2011 r. wskaźnik zawieranych małżeństw. Analitycy z Census Bureau obliczyli, że obecnie jest najwyższy w USA, i że podąża za nim wzrost wskaźnika urodzeń. Boom łupkowy pociągnie za sobą baby boom?
