icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Bajczuk: Niemcy bliżej zgody na budowę Nord Stream 2

31 stycznia spółka Nord Stream 2 AG (będąca w 100% własnością Gazpromu) uzyskała zgodę Urzędu Górniczego w Stralsundzie na budowę i eksploatację 55-kilometrowego odcinka gazociągu Nord Stream 2 na terytorium Niemiec. Zgoda dotyczy zarówno lądowego odcinka gazociągu do miejscowości Lubmin, jak i odcinka w niemieckim morzu terytorialnym i oznacza, że inwestor może rozpocząć już prace na odcinku lądowym – pisze Rafał Bajczuk, ekspert Ośrodka Studiów Wschodnich. 

Do uzyskania wszystkich potrzebnych pozwoleń potrzebna jest jeszcze zgoda Federalnego Urzędu Żeglugi Morskiej i Hydrografii w Hamburgu na budowę i eksploatację gazociągu w niemieckiej wyłącznej strefie ekonomicznej. Inwestor oczekuje, że zgodę tę uzyska do końca marca 2018 roku. Pierwsze pozwolenie dotyczące budowy i eksploatacji gazociągu na niemieckim szelfie kontynentalnym inwestor otrzymał w listopadzie 2017 roku.

Komentarz

  • Nic nie wskazuje na to, aby Federalny Urząd Żeglugi Morskiej i Hydrografii w Hamburgu miał nie wyrazić zgody na budowę i eksploatację gazociągu. Wyniki rozmów koalicyjnych między CDU/CSU i SPD również nie przewidują zmiany niemieckiej polityki w sprawie Nord Stream 2. Jedyną partią sprzeciwiającą się budowie gazociągu są Zieloni, którzy swoje negatywne stanowisko zawarli w programie wyborczym. Decyzję urzędu w Stralsundzie skrytykowali zarówno Zieloni, jak i organizacje pozarządowe zajmujące się ochroną środowiska. Ponadto organizacje ekologiczne (WWF Deutschland oraz Naturschutzbund Deutschland, NABU) 11 stycznia ponowiły apel do niemieckich polityków, domagając się przekazania przez Niemcy uprawnień do współdecydowania o inwestycji do Komisji Europejskiej oraz powtórzenia procedury wydawania zgody na budowę. Ich zdaniem procedura została przeprowadzona w sposób niedokładny, nietransparentny i w niewystarczającym stopniu skonsultowano decyzję ze stroną społeczną. Według organizacji budowa gazociągu zagraża celom europejskiej polityki klimatycznej oraz stoi w sprzeczności z niemieckim prawem energetycznym i środowiskowym.

Więcej: Ośrodek Studiów Wschodnich

31 stycznia spółka Nord Stream 2 AG (będąca w 100% własnością Gazpromu) uzyskała zgodę Urzędu Górniczego w Stralsundzie na budowę i eksploatację 55-kilometrowego odcinka gazociągu Nord Stream 2 na terytorium Niemiec. Zgoda dotyczy zarówno lądowego odcinka gazociągu do miejscowości Lubmin, jak i odcinka w niemieckim morzu terytorialnym i oznacza, że inwestor może rozpocząć już prace na odcinku lądowym – pisze Rafał Bajczuk, ekspert Ośrodka Studiów Wschodnich. 

Do uzyskania wszystkich potrzebnych pozwoleń potrzebna jest jeszcze zgoda Federalnego Urzędu Żeglugi Morskiej i Hydrografii w Hamburgu na budowę i eksploatację gazociągu w niemieckiej wyłącznej strefie ekonomicznej. Inwestor oczekuje, że zgodę tę uzyska do końca marca 2018 roku. Pierwsze pozwolenie dotyczące budowy i eksploatacji gazociągu na niemieckim szelfie kontynentalnym inwestor otrzymał w listopadzie 2017 roku.

Komentarz

  • Nic nie wskazuje na to, aby Federalny Urząd Żeglugi Morskiej i Hydrografii w Hamburgu miał nie wyrazić zgody na budowę i eksploatację gazociągu. Wyniki rozmów koalicyjnych między CDU/CSU i SPD również nie przewidują zmiany niemieckiej polityki w sprawie Nord Stream 2. Jedyną partią sprzeciwiającą się budowie gazociągu są Zieloni, którzy swoje negatywne stanowisko zawarli w programie wyborczym. Decyzję urzędu w Stralsundzie skrytykowali zarówno Zieloni, jak i organizacje pozarządowe zajmujące się ochroną środowiska. Ponadto organizacje ekologiczne (WWF Deutschland oraz Naturschutzbund Deutschland, NABU) 11 stycznia ponowiły apel do niemieckich polityków, domagając się przekazania przez Niemcy uprawnień do współdecydowania o inwestycji do Komisji Europejskiej oraz powtórzenia procedury wydawania zgody na budowę. Ich zdaniem procedura została przeprowadzona w sposób niedokładny, nietransparentny i w niewystarczającym stopniu skonsultowano decyzję ze stroną społeczną. Według organizacji budowa gazociągu zagraża celom europejskiej polityki klimatycznej oraz stoi w sprzeczności z niemieckim prawem energetycznym i środowiskowym.

Więcej: Ośrodek Studiów Wschodnich

Najnowsze artykuły