InfrastrukturaKolejeWszystko

Bałdyga: Rząd powinien ostatecznie zrezygnować z Kolei Dużych Prędkości

– Prace nad uruchomieniem Kolei Dużych Prędkości w naszym kraju rząd zawiesił. Oznacza to jednak logicznie, że w każdej chwili może wrócić do tego projektu – ocenia w rozmowie z naszym portalem Marcin Bałdyga, ekspert Stowarzyszenia Inżynierów Doradców i Rzeczoznawców.

W opinii eksperta sytuacja budżetowa obecnie nie pozwala na myślenie o tak drogich inwestycjach. – Należy przy tym pamiętać o tym, że na prace przygotowawcze do tej inwestycji wydatkowane są środki publiczne. Z ustawy o finansach publicznych wynika jednak, że podmiot, który doprowadził do niekorzystnego rozporządzenia mieniem publicznym może podlegać odpowiedzialności karnej z tego tytułu. Chodzi o to, by się nie okazało, że z powodu osobistego zagrożenia otrzymaniem takiej kary, publiczny inwestor będzie za wszelką cenę próbował uruchomić inwestycję KDP, wartą miliardy.

– Lepiej zatem byłoby, żeby rząd – zamiast stosować określenie „zawieszenie” wobec tego projektu – ogłosił, że z niego rezygnuje – uważa ekspert. – A do tematu kiedyś wróci. Tymczasem w sytuacji, gdy wciąż prowadzone są jakieś prace przygotowawcze, na którymś etapie ta „kula śnieżna” może nabrać już takiego rozpędu, że zawrócić nie będzie sposób.

– Obecnie wciąż trwające prace planistyczne, wytyczanie kolejnych wariantów przebiegu trasy KDP na poziomie gmin, co oburza ich mieszkańców skupionych w komitetach protestacyjnych, być może wynika z zawartych umów na zasadzie zamówień publicznych, zlecające prowadzenie tych prac. Co prawda polityczna decyzja o zawieszeniu projektu KDP już zapadła, ale jeszcze nie „spłynęła na dół” na tyle, by szeregowi urzędnicy zaprzestali prac z uwagi na brak interesu publicznego w ich kontynuacji. Ustawa o zamówieniach publicznych daje taką furtkę – przypomina ekspert.

Jest on sceptyczny wobec potrzeby istnienia w Polsce tak drogiej infrastruktury. Nasz kraj posiada dość „metryczny” kształt, a odległości pomiędzy większymi miastami nie są na tyle duże, by konieczne było wydatkowanie tak ogromnych nakładów na KDP.

– Należy też pamiętać, że sieć elektryczna, która zasila wszystkie składy kolei nie podoła w chwili obecnej zwiększonemu zapotrzebowaniu dla KDP – mówi dalej ekspert. – Całą ją należałoby zatem od nowa przebudować. To jest zatem kolejny wydatek, o którym się głośno nie mówi. Ale jest on całkowicie i nierozerwalnie związany z KDP. Moim zdaniem należy przede wszystkim przygotować tory, na których będą pociągi będą mogły jeździć bez zwalniania przykładowo z prędkością 160 km/godz. I to przy naszych krajowych odległościach powinno w zupełności wystarczyć. Zaś pieniądze, które wydano by na tę – nie boję się użyć tego słowa – zabawkę lepiej wydajmy np. na przebudowanie przejazdów kolejowych, by wszystkie były strzeżone i bezkolizyjne – kończy Bałdyga.


Powiązane artykuły

Srebro. Fot. KGHM, foto ilustracja

Polska potęgą srebra. Zachód ma na nie chrapkę

Amerykańska Służba Geologiczna dokonała przeliczenia polskich zasobów srebra, oceniając je jako największe na świecie, pozostawiające daleko w tyle dotychczasowych liderów branży....

PSG: Tereny dotknięte powodzią otrzymają nowy gazociąg

Spółka poinformowała o otrzymaniu decyzji lokalizacyjnej dotyczącej gazociągu Otmuchów-Paczków (powiat nyski), na terenach, które zostały dotknięte przez zeszłoroczną powódź. Infrastruktura...

Polska i kraje bałtyckie zbliżają się by chronić energetykę

Polska oraz Litwa, Łotwa i Estonia podpisały memorandum dotyczący współpracy w zakresie ochrony infrastruktury energetycznej. W lutym bieżącego roku kraje...

Udostępnij:

Facebook X X X