Admirał Sibiriakow to rosyjski statek, oficjalnie badawczy, który zbliżał się do gazociągu między Finlandią a Estonią przed wyciekiem tak jak do Nord Stream 1 oraz 2. Norwedzy wykryli zaś ślad eksplozji.
Rochan Consulting informował o aktywności okrętu Admirał Sibiriakow w pobliżu gazociągu Balticconnector w miesiącach poprzedzających wyciek z października 2023 roku, Miał tam być między wiosną a jesienią tego roku kilkukrotnie. – Nie wskazujemy palcem, ale jest bardzo prawdopodobne, że Rosjanie badali rurę – napisał Konrad Muzyka z Rochan Consulting na platformie X.
Sibiriakow przyglądał się także gazociągom Nord Stream 1 oraz 2 w czerwcu 2022 roku, o czym donosiły siły zbrojne Danii notujące dziwną aktywność floty rosyjskiej przed sabotażem Nord Stream 1 oraz 2, także z udziałem specjalistycznego statku SS-750, który mógł potencjalnie posłużyć do umieszczenia ładunków wybuchowych.
Z kolei agencja sejsmologiczna z Norwegii o nazwie NORSAR poinformowała, że wykryła ślad sejsmiczny potencjalnej eksplozji blisko wybrzeża fińskiego ósmego października o godzinie 1.20 czasu lokalnego. – Lokalna magnituda zdarzenia jest szacowana na jeden stopień, a zatem znacznie niższa niż ta wykryta przy eksplozji Nord Stream 2 wykrytej we wrześniu 2022 roku – informuje NORSAR zapewniając o dalszej analizie danych.
Wyciek gazociągu między Finlandią a Estonią jest badany przez służby tych krajów z założeniem, że mógł być aktem sabotażu, o czym ma świadczyć rozerwanie powłoki gazociągu oraz przerwanie pobliskiego kabla światłowodowego. Po sabotażu gazociągu Nord Stream 1 i 2 z września 2022 roku oraz licznych incydentach z udziałem infrastruktury krytycznej w Europie trwają spekulacje na temat możliwego udziału Rosji.
X / NORSAR / Wojciech Jakóbik
https://biznesalert.pl/jakobik-energetyku-pilnuj-baltyku-bo-jest-wciaz-na-celowniku/
