Najważniejsze informacje dla biznesu

Banasik: Baltic Pipe to perła w koronie inwestycji na rzecz dywersyfikacji dostaw gazu (ANALIZA)

W poprzedniej analizie przedstawione zostały dane dotyczące magazynów gazu oraz kierunku dostaw gazu ziemnego do Polski. W niniejszym opracowaniu skupiono się na gazociągu Baltic Pipe, który jest jest efektem wieloletniej pracy szeregu ludzi na poziomie biznesowym, konstrukcyjnym i politycznym. Pomimo turbulencji udało się go doprowadzić do końca w planowanym terminie – pisze Małgorzata Banasik z kancelarii Banasik, Woźniak i Wspólnicy*.

Warto przybliżyć podstawowe informacje dotyczące projektu. Balitc Pipe to system gazociągów łączących Norwegię, Danię i Polskę, który został uruchomiony 27 września. Przepustowość Baltic Pipe wynosić będzie 10 mld m3 gazu rocznie. Baltic Pipe jest częścią znacznie większego projektu nazywanego Bramą Północą. Jest to wspólne działanie PGNiG oraz Gaz-System mające zdywersyfikować dostawy gazu ziemnego do Polski. W skład projektu wchodzi rozbudowa gazoportu w Świnoujściu, do którego już teraz sprowadzane LNG pochodzące z Kataru i USA. Pod koniec roku 2023 moc regazyfikacyjna ma osiągnąć 8,3 mld m3 rocznie. Dodatkowo postawiony ma zostać pływający terminal regazyfikujący (ang. FRSU) w Zatoce Gdańskiej mający obsłużyć dostawy do 6,1 mld metrów sześciennych gazu ziemnego. Brama Północna ma na celu zwiększenie dywersyfikacji dostaw gazu ziemnego w Polsce oraz w Europie Środkowej.

Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo zarezerwowało ok. 8 mld metrów sześciennych przepustowości gazociągu rocznie z czego już 6 mld zostało wstępnie zagospodarowane. We wrześniu 2022 PGNiG zawarło kontrakt na długoterminowy zakup gazu ziemnego od Equinor, którego wolumen wyniesie 2,4 mld metrów sześciennych gazu rocznie. Dodatkowo w przyszłym roku przy użyciu Baltic Pipe będzie transportowany gaz ziemny wydobywany przez PGNiG w szelfie norweskim o szacowanym wolumenie od 2,5 do 4,5 mld metrów sześciennych. Na początku 2022 roku Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo posiadało 61 koncesji do poszukiwania, rozpoznania i wydobycia złóż węglowodorów. Lotos Norge jest udziałowcem 34 koncesji. Przewidywane jest zwiększenie wydobycia na polach Skarv, Gina Krog i Duva. Planowane są również dostawy gazu o wolumenie 0,5 mld przez grupę Lotos.

Gazociąg Baltic Pipe jest połączony z Gazociągiem Europipe II, który dostarcza gaz z Szelfu Norweskiego. Do momentu przyłączenia Baltic Pipe do Europipe II, przepustowość Europipe wynosiła 21 mld metrów sześciennych. Jednakże zgodnie z komunikatem operatora gazociągu połączenie gazociągów zwiększyło przepustowość i oraz elastyczność. Według komunikatów ze strony PGNiG, spółka ma zapewnioną odpowiednią przesyłowość w punkcie Nybro, w którym gazociągi są połączone.

Rosyjska agersja na Ukrainę zmieniła rynek gazu w Europie

Od rozpoczęcia inwazji rosyjskiej na Ukrainę dostawy gazu z Rosji zostały znacznie ograniczone. Było to spowodowane zarówno polityką państw członkowskich Unii Europejskiej, wspierających Ukrainę, jak i uszkodzeniu gazociągów Nord Stream. Bezpośrednim powodem, który przerwał dostawy zgodne z kontraktem jamalskim, mającym funkcjonować do końca roku, była odmowa zapłaty z dostawy w rublach.

W porównaniu do innych gazociągów dostarczających błękitne paliwo do państw Unii Europejskiej, Baltic Pipe nie wydaje się być znaczący. Warto jednak zwrócić uwagę na jego lokalną wagę. Dzięki dostawom gazu ziemnego z Norwegii zabezpieczonym przez PGNiG, Polska będzie mogła uniezależnić się od dostaw Rosyjskiego surowca i zdywersyfikować swoje źródła. Jest to znaczący krok w stronę bezpieczeństwa energetycznego.

Ze względu na sytuacje geopolityczną państwa członkowskie Unii Europejskiej zostały zmuszone do zwiększenia dostaw LNG. To rozwiązanie spotyka się z przeszkodami, mimo że wiele państw jest gotowa dostarczyć w ten sposób gaz ziemny do Europy. Głównym problemem jest brak infrastruktury, która mogłaby obsłużyć dostawy. Nawet jeśli wykorzystany zostanie całkowity potencjał terminali LNG w Unii Europejskiej nadal, zapotrzebowania nie zostanie pokryte. Dodatkowo wewnętrze gazociągi pomiędzy państwami członkowskimi nie są w stanie przetransferować całości nadwyżek. Przykładem takiej sytuacji jest Hiszpania i Francja. Rocznie Hiszpania jest w stanie osiągnąć 28 miliardów metrów sześciennych nadwyżek gazu ziemnego, ale gazociąg pomiędzy Hiszpanią i Francją może przetransferować jedynie 165 GWh paliwa dziennie, co równa się 6,16 mld. m3 rocznie.

Komentarz Partnera:

Polska konsekwentnie stawia na dywersyfikację dostaw gazu ziemnego, przy jednoczesnym ograniczeniu dostaw gazu z Rosji. Już pod koniec 2019 r. spółka PGNiG przekazała rosyjskiemu Gazpromowi oświadczenie woli zakończenia podpisanego w 1996 r. kontraktu jamalskiego, z datą 31 grudnia 2022 r.

Nieocenione w kontekście znaczenia dla dywersyfikacji i bezpieczeństwa energetycznego są inwestycje prowadzone m.in. przez spółkę Gaz-System. W ciągu ostatnich 3 lat w Polsce wybudowane zostały trzy nowe interkonektory z Litwą, Słowacją i Danią. Ponadto, zakończona została budowa Korytarza Północ – Południe oraz zwiększono moce regazyfikacyjne Terminalu LNG w Świnoujściu. Rozpoczęto także realizację projektu budowy FSRU, tj. pływającego terminalu LNG w Gdańsku.

Równie imponujące i obrazowe, jak konkretne projekty, są w tej „wyliczance” konkretne liczby.  W ciągu ostatnich 6 lat powstało blisko 2000 km gazociągów i wybudowano lub rozbudowano 4 tłocznie gazu.

Perłą w koronie tych inwestycji jest Baltic Pipe, który ma istotne znaczenie dla zwiększenia bezpieczeństwa i stabilności polskiego rynku gazu, szczególnie w obliczu agresji Rosji na Ukrainę i w konsekwencji wstrzymaniem dostaw gazu z Rosji do Polski. Baltic Pipe zapewnia Polsce dostęp do złóż gazu zlokalizowanych na Szelfie Norweskim.

Obecnie gazociągi i tłocznia Baltic Pipe w Danii uzyskały docelowe parametry techniczne i mogą przesyłać 10 mld m3 rocznie począwszy od 30 listopada 2022 r. Oczywiście, mimo wszystko, zaprzestanie dostaw gazu z Rosji w kwietniu 2022 r. wzbudziło pytania i zachwiało łańcuchem dostaw gazu do Polski. Jednak inwestycje w nową infrastrukturę gazową, szczególnie te ukończone w 2022 r. jak Baltic Pipe, pomagają dotychczas realizować dostawy gazu do odbiorców zgodnie z ich zapotrzebowaniem.

Partnerem opracowania jest kancelaria Banasik Woźniak i Wspólnicy Kancelaria Radców Prawnych.

*Małgorzata Banasik – radca prawny z wieloletnim doświadczeniem. Współzałożycielka kancelarii Banasik, Woźniak i Wspólnicy. Działa i specjalizuje się w szeroko pojętej energetyce (sektor ciepłowniczy i gazowy, rynek energii elektrycznej, gospodarowanie odpadami pod kątem odzysku energii). Współtworzyła wolny rynek i giełdę gazu w Polsce. Zajmuje się również kompleksowym doradztwem w inwestycjach w formule partnerstwa publiczno-prywatnego (PPP). Współpracowała także z Zarządem ukraińskiego gazowego operatora przesyłowego.

W poprzedniej analizie przedstawione zostały dane dotyczące magazynów gazu oraz kierunku dostaw gazu ziemnego do Polski. W niniejszym opracowaniu skupiono się na gazociągu Baltic Pipe, który jest jest efektem wieloletniej pracy szeregu ludzi na poziomie biznesowym, konstrukcyjnym i politycznym. Pomimo turbulencji udało się go doprowadzić do końca w planowanym terminie – pisze Małgorzata Banasik z kancelarii Banasik, Woźniak i Wspólnicy*.

Warto przybliżyć podstawowe informacje dotyczące projektu. Balitc Pipe to system gazociągów łączących Norwegię, Danię i Polskę, który został uruchomiony 27 września. Przepustowość Baltic Pipe wynosić będzie 10 mld m3 gazu rocznie. Baltic Pipe jest częścią znacznie większego projektu nazywanego Bramą Północą. Jest to wspólne działanie PGNiG oraz Gaz-System mające zdywersyfikować dostawy gazu ziemnego do Polski. W skład projektu wchodzi rozbudowa gazoportu w Świnoujściu, do którego już teraz sprowadzane LNG pochodzące z Kataru i USA. Pod koniec roku 2023 moc regazyfikacyjna ma osiągnąć 8,3 mld m3 rocznie. Dodatkowo postawiony ma zostać pływający terminal regazyfikujący (ang. FRSU) w Zatoce Gdańskiej mający obsłużyć dostawy do 6,1 mld metrów sześciennych gazu ziemnego. Brama Północna ma na celu zwiększenie dywersyfikacji dostaw gazu ziemnego w Polsce oraz w Europie Środkowej.

Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo zarezerwowało ok. 8 mld metrów sześciennych przepustowości gazociągu rocznie z czego już 6 mld zostało wstępnie zagospodarowane. We wrześniu 2022 PGNiG zawarło kontrakt na długoterminowy zakup gazu ziemnego od Equinor, którego wolumen wyniesie 2,4 mld metrów sześciennych gazu rocznie. Dodatkowo w przyszłym roku przy użyciu Baltic Pipe będzie transportowany gaz ziemny wydobywany przez PGNiG w szelfie norweskim o szacowanym wolumenie od 2,5 do 4,5 mld metrów sześciennych. Na początku 2022 roku Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo posiadało 61 koncesji do poszukiwania, rozpoznania i wydobycia złóż węglowodorów. Lotos Norge jest udziałowcem 34 koncesji. Przewidywane jest zwiększenie wydobycia na polach Skarv, Gina Krog i Duva. Planowane są również dostawy gazu o wolumenie 0,5 mld przez grupę Lotos.

Gazociąg Baltic Pipe jest połączony z Gazociągiem Europipe II, który dostarcza gaz z Szelfu Norweskiego. Do momentu przyłączenia Baltic Pipe do Europipe II, przepustowość Europipe wynosiła 21 mld metrów sześciennych. Jednakże zgodnie z komunikatem operatora gazociągu połączenie gazociągów zwiększyło przepustowość i oraz elastyczność. Według komunikatów ze strony PGNiG, spółka ma zapewnioną odpowiednią przesyłowość w punkcie Nybro, w którym gazociągi są połączone.

Rosyjska agersja na Ukrainę zmieniła rynek gazu w Europie

Od rozpoczęcia inwazji rosyjskiej na Ukrainę dostawy gazu z Rosji zostały znacznie ograniczone. Było to spowodowane zarówno polityką państw członkowskich Unii Europejskiej, wspierających Ukrainę, jak i uszkodzeniu gazociągów Nord Stream. Bezpośrednim powodem, który przerwał dostawy zgodne z kontraktem jamalskim, mającym funkcjonować do końca roku, była odmowa zapłaty z dostawy w rublach.

W porównaniu do innych gazociągów dostarczających błękitne paliwo do państw Unii Europejskiej, Baltic Pipe nie wydaje się być znaczący. Warto jednak zwrócić uwagę na jego lokalną wagę. Dzięki dostawom gazu ziemnego z Norwegii zabezpieczonym przez PGNiG, Polska będzie mogła uniezależnić się od dostaw Rosyjskiego surowca i zdywersyfikować swoje źródła. Jest to znaczący krok w stronę bezpieczeństwa energetycznego.

Ze względu na sytuacje geopolityczną państwa członkowskie Unii Europejskiej zostały zmuszone do zwiększenia dostaw LNG. To rozwiązanie spotyka się z przeszkodami, mimo że wiele państw jest gotowa dostarczyć w ten sposób gaz ziemny do Europy. Głównym problemem jest brak infrastruktury, która mogłaby obsłużyć dostawy. Nawet jeśli wykorzystany zostanie całkowity potencjał terminali LNG w Unii Europejskiej nadal, zapotrzebowania nie zostanie pokryte. Dodatkowo wewnętrze gazociągi pomiędzy państwami członkowskimi nie są w stanie przetransferować całości nadwyżek. Przykładem takiej sytuacji jest Hiszpania i Francja. Rocznie Hiszpania jest w stanie osiągnąć 28 miliardów metrów sześciennych nadwyżek gazu ziemnego, ale gazociąg pomiędzy Hiszpanią i Francją może przetransferować jedynie 165 GWh paliwa dziennie, co równa się 6,16 mld. m3 rocznie.

Komentarz Partnera:

Polska konsekwentnie stawia na dywersyfikację dostaw gazu ziemnego, przy jednoczesnym ograniczeniu dostaw gazu z Rosji. Już pod koniec 2019 r. spółka PGNiG przekazała rosyjskiemu Gazpromowi oświadczenie woli zakończenia podpisanego w 1996 r. kontraktu jamalskiego, z datą 31 grudnia 2022 r.

Nieocenione w kontekście znaczenia dla dywersyfikacji i bezpieczeństwa energetycznego są inwestycje prowadzone m.in. przez spółkę Gaz-System. W ciągu ostatnich 3 lat w Polsce wybudowane zostały trzy nowe interkonektory z Litwą, Słowacją i Danią. Ponadto, zakończona została budowa Korytarza Północ – Południe oraz zwiększono moce regazyfikacyjne Terminalu LNG w Świnoujściu. Rozpoczęto także realizację projektu budowy FSRU, tj. pływającego terminalu LNG w Gdańsku.

Równie imponujące i obrazowe, jak konkretne projekty, są w tej „wyliczance” konkretne liczby.  W ciągu ostatnich 6 lat powstało blisko 2000 km gazociągów i wybudowano lub rozbudowano 4 tłocznie gazu.

Perłą w koronie tych inwestycji jest Baltic Pipe, który ma istotne znaczenie dla zwiększenia bezpieczeństwa i stabilności polskiego rynku gazu, szczególnie w obliczu agresji Rosji na Ukrainę i w konsekwencji wstrzymaniem dostaw gazu z Rosji do Polski. Baltic Pipe zapewnia Polsce dostęp do złóż gazu zlokalizowanych na Szelfie Norweskim.

Obecnie gazociągi i tłocznia Baltic Pipe w Danii uzyskały docelowe parametry techniczne i mogą przesyłać 10 mld m3 rocznie począwszy od 30 listopada 2022 r. Oczywiście, mimo wszystko, zaprzestanie dostaw gazu z Rosji w kwietniu 2022 r. wzbudziło pytania i zachwiało łańcuchem dostaw gazu do Polski. Jednak inwestycje w nową infrastrukturę gazową, szczególnie te ukończone w 2022 r. jak Baltic Pipe, pomagają dotychczas realizować dostawy gazu do odbiorców zgodnie z ich zapotrzebowaniem.

Partnerem opracowania jest kancelaria Banasik Woźniak i Wspólnicy Kancelaria Radców Prawnych.

*Małgorzata Banasik – radca prawny z wieloletnim doświadczeniem. Współzałożycielka kancelarii Banasik, Woźniak i Wspólnicy. Działa i specjalizuje się w szeroko pojętej energetyce (sektor ciepłowniczy i gazowy, rynek energii elektrycznej, gospodarowanie odpadami pod kątem odzysku energii). Współtworzyła wolny rynek i giełdę gazu w Polsce. Zajmuje się również kompleksowym doradztwem w inwestycjach w formule partnerstwa publiczno-prywatnego (PPP). Współpracowała także z Zarządem ukraińskiego gazowego operatora przesyłowego.

Najnowsze artykuły