Banki będą miały problemy z kredytami udzielonymi na elektrownie wiatrowe

0
21
fot. PGE

Zdaniem Piotra Matwieja – doradcy zarządu Związku Banków Polskich – spłata kredytów udzielanych na finansowanie farm wiatrowych (aktualnie jest to około 10,8 mld zł) może napotkać trudności – czytamy w „Rzeczpospolitej”.

Jak zwraca uwagę dziennik, największy portfel takich kredytów ma BOŚ (około 2,3 mld zł). Oprócz tego, po około 1 mld mogły je również udzielić Alior Bank, PKO BP i Raiffeisen Polbank. Również DNB i mBank mogły zaangażować się na kwoty rzędu 300 – 400 mln zł, a kredyty pozyskiwał również BGŻ.

– W przypadku kredytów wiatrakowych skala należności jest mniejsza niż w przypadku kredytów frankowych. Ale niebawem znajdą się one w tej samej kategorii niespłacanych zobowiązań – ostrzega Wojciech Cetnarski, prezes Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej na łamach gazety.

– Ryzyko niewypłacalności zajrzy w oczy niektórym kredytobiorcom pewnie w przyszłym roku, jeśli rynek zielonych certyfikatów nie odbije i nie uda się obronić niższych podatków lokalnych – dodaje cytowany przez „Rz” Paweł Puacz, radca w kancelarii Clifford Chance.
Jak zauważa dziennik, nadpodaż certyfikatów spowodowała spadek ich cen do poziomu poniżej 40zł/MWh, co może stanowić duży problem tam gdzie kredytobiorcy posiadają długoterminowe umowy.

– Problemy ze spłatą mogą się pojawiać najpierw u najsłabszych, czyli firm rodzinnych z polskim kapitałem. One nie mają żadnej poduszki finansowej umożliwiającej złagodzenie regulacji – tłumaczy gazecie Matwiej.

Rzeczpospolita/CIRE.PL