Baranowski: Polska po szczycie NATO będzie bardziej bezpieczna

21 czerwca 2016, 10:00 Bezpieczeństwo

– Polacy po szczycie NATO będą mogli czuć się bezpieczniej. Ciężko jest powiedzieć, że jesteśmy w 100 proc. bezpieczni. Sytuacja będzie lepsza niż w przeszłości. Na poprzednim szczycie NATO zadecydowano, że powstaną jednostki, które są w stanie szybko dotrzeć do krajów bałtyckich. Teraz jest zmiana logiki i te wojska będą już na miejscu. Będą gotowe do działania od razu – powiedział w audycji „Rynek Opinii” na antenie Radia Dla Ciebie Michał Baranowski, dyrektor warszawskiego biura German Marshall Fund.

– Rosja twierdzi, że jest prowokowana działaniami ze strony NATO, które są wyłącznie obronne. Decyzje, które zostaną podjęte na szczycie w Warszawie, a zostały wstępnie zasygnalizowane przez ministrów obrony, zwiększają obecność NATO. Rosja ma (w regionie – przyp. red.) ponad 10 razy więcej wojsk, więc siły NATO nie są w stanie zagrozić Rosji – powiedział Baranowski. – Rosja ma wojska na naszej granicy w Obwodzie Kaliningradzkim. NATO absolutnie nie zagraża Rosji. To są działania obronne, żeby pokazać, że NATO jest poważnym sojuszem, który chce wszystkich swoich członków dobrze bronić. Najważniejszą rzeczą jest stała, ale rotacyjna obecność NATO w krajach bałtyckich i w Polsce. Nie będą mieli stałych baz, ale będą na bieżąco. To jest nowa jakość – dodał. Baranowski powiedział w audycji, że wojska NATO z Niemiec będą na Litwie, a kontyngent w Polsce będzie prawie w 100 proc. amerykański.

Baranowski podkreślił  także, że niedawne słowa Franka Waltera Stenmeiera, ministra spraw zagranicznych Niemiec, który podważał sens prowadzenia ćwiczeń wojskowych w pobliżu granicy z Rosją mogą budzić niepokój. – Ta wypowiedź podważa determinację i zaangażowanie wschodniej flanki NATO, a przypomnijmy, że Niemcy mają dowodzić jednym z batalionów na Litwie. Przypomnimy, że niemieccy żołnierze brali udział w tym krytykowanych ćwiczeniach wojskowych – zaznaczył Baranowski.

Baranowski opowiedział również jakie decyzje zostaną podjęte na szczycie NATO w Warszawie. – Nie chodzi o to, żeby się bronić, ale potencjalnego agresora efektywnie odstraszyć. Żeby podnieść na tyle cenę agresji ze strony Rosji, żeby im to nawet nie przyszło do głowy. Po wprowadzeniu postanowień, będziemy mieli sytuację, że jeśli wojska z jakiegokolwiek państwa napotkałyby wojska NATO, jeżeli weszłyby w konflikt, to również automatycznie z państwami, które wysyłają wojska. W przypadku Polski, Rosjanie skonfliktowaliby się z wojskami amerykańskimi. Zakładamy, że jest to cena na tyle wysoka, że tego nie zrobią – wyjaśnił.

Baranowski wierzy w działania Sojuszu. – Polacy po szczycie NATO będą mogli czuć się bezpieczniej. Ciężko jest powiedzieć, że jesteśmy w 100 proc. bezpieczni. Sytuacja będzie lepsza niż w przeszłości. Na poprzednim szczycie NATO zadecydowano, że powstaną jednostki, które są w stanie szybko dotrzeć do krajów bałtyckich. Teraz jest zmiana logiki i te wojska będą już na miejscu. Będą gotowe do działania od razu – powiedział Baranowski.

Źródło: Radio Dla Ciebie/BiznesAlert.pl

Cała audycja do odsłuchania dostępna pod linkiem: Szczyt NATO w Warszawie. „Polacy będą mogli czuć się bezpieczniej”