Najważniejsze informacje dla biznesu

Baza antyrakietowa USA w Redzikowie otwarta. Prezydent Duda: będzie broniła bezpieczeństwa i wolności świata

Od momentu, kiedy w Polsce stanie amerykańska baza tarczy antyrakietowej, cały świat będzie widział jasno i wyraźnie, że to nie jest już rosyjska strefa wpływów – powiedział w środę podczas uroczystości oficjalnego otwarcia bazy w Redzikowie prezydent Andrzej Duda.

W ceremonii otwarcie wzięli udział m.in. wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz, szef MSZ Radosław Sikorski oraz przedstawiciele USA i NATO.

Prezydent Duda podkreślił, że otwarcie bazy w Redzikowie to dla niego bardzo ważna, symboliczna i wzruszająca uroczystość.

To już nie jest rosyjska strefa wpływów

„Ta baza amerykańska będzie zbudowana na naszej ziemi, w Polsce, w jej centrum i od tego momentu, kiedy ta baza tutaj stanie, cały świat będzie widział jasno i wyraźnie, że to nie jest już rosyjska strefa wpływów” – powiedział prezydent.

Dodał, że po raz pierwszy usłyszał o planach budowy amerykańskiej bazy w Polsce w 2008 roku, kiedy był najmłodszym ministrem w kancelarii ówczesnego prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego.

Duda powiedział, że Lech Kaczyński podkreślał, jak ważna dla bezpieczeństwa Polski jest idea budowy amerykańskiej bazy. Prezydent podkreślił też rolę byłego ministra spraw zagranicznych Witolda Waszczykowskiego w przygotowywaniu tej amerykańskiej inwestycji.

„Jeżeli gdzieś na świecie jest ktoś niezadowolony, że ma u siebie żołnierzy amerykańskich, to przyjedźcie do nas, my zawsze będziemy witać was z radością – powiedział prezydent Andrzej Duda, wskazując, że Stany Zjednoczone zawsze były traktowane przez Polaków jako kraj sojuszniczy, a amerykańscy żołnierze – jak przyjaciele.

Redzikowo baza
Prezydent RP Andrzej Duda i dowódca Sił Marynarki Wojennej USA w Europie adm. Stuart Munsch podczas otwarcia amerykańskiej bazy przeciwrakietowej Aegis Ashore w Redzikowie / Fot: PAP / Adam Warżawa

Prezydent zwracał też uwagę, że obecnie Polska dokonuje w USA zakupów uzbrojenia na największą skalę w całym Sojuszu Północnoatlantyckim. Wymienił tu wyrzutnie HIMARS, system obrony przeciwrakietowej Patriot, myśliwce F-35 oraz czołgi ABRAMS.

„I nie tylko w tym sensie militarnym wewnątrz Sojuszu, ale także w tym sensie politycznym, z całą pewnością można powiedzieć, że relacje pomiędzy Polską a USA są najlepsze w historii” – ocenił polski prezydent.

Celem stabilność całej Europy

Podczas otwarcia bazy głos zabrał admirał Stuart Munsch, dowódca US Navy na Europę i Afrykę. Admirał stwierdził, że otwarcie bazy jest ważne dla bezpieczeństwa tak narodu amerykańskiego, jak i polskiego.

„Mamy tutaj do czynienia z inteligentną, przemyślaną i wyrafinowaną tarczą obronną, pozwalającą skutecznie przeciwdziałać uderzeniom, działaniom ofensywnym, które nie zdarzają się tylko w jednym określonym i wyizolowanym miejscu; także obrona przed nimi nie jest obroną w jednym miejscu, tylko w wielu skoordynowanych placówkach” – podkreślił admirał.

Jak zauważył, koordynacja wysiłków obronnych jest kluczowa dla zapewnienie bezpieczeństwa państw sojuszniczych. „Ten wysunięty ku morzu system jest wyrazem umocnienia takiej wspólnej, opartej na czynnej współpracy obrony. (…) Celem jest wolność, bezpieczeństwo i stabilność całej Europy” – powiedział Munsch.

Z kolei wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz wskazał, że „Amerykański niszczyciel na polskim lądzie staje się faktem, staje się niezwykłym wydarzeniem w historii bezpieczeństwa Polski, Stanów Zjednoczonych i NATO; Polska staje się częścią najlepszej i najbardziej efektywnej obrony powietrznej”.

Minister ocenił, że otwarcie bazy w Redzikowie jest „jak kamień milowy i kamień węgielny zarazem”.

Ambasador USA Mark Brzezinski podkreślił zaś, że zapowiadane przez Polskę przeznaczanie 4,7 proc. PKB na obronność stanowi wzór dla innych członków NATO.

Szef MSZ Radosław Sikorski  wskazał podczas uroczystości, że baza w Redzikowie powstała przy zmieniających się rządach w USA i w Polsce, co oznacza, że jest pomnikiem nie tylko sojuszu polsko-amerykańskiego, ale także sojuszu polsko-polskiego.

„Rosja znowu najeżdża swojego sąsiada, więc ta polska jedność – wbrew podziałom politycznym – jest tym ważniejsza” – podkreślił minister. Dodał, że obecna wersja bazy może chronić nie tylko terytorium USA, ale także terytorium Europy, w tym Polski.

Szef MSZ wyraził także zadowolenie z powstania tej bazy, dodając, że będzie się modlił, żeby nigdy nie musiała być użyta.

Najnowocześniejszy system w Europie

Baza w Redzikowie stanowi część amerykańskiej tzw. tarczy antyrakietowej, która ma chronić USA i ich europejskich sojuszników przed atakami pociskami balistycznymi, przede wszystkim z Iranu.

Według dostępnych informacji, w bazie w Redzikowie zainstalowany jest m.in. system Aegis Ashore – lądowy odpowiednik montowanego na okrętach systemu antyrakietowego Aegis, służącego do obrony przed pociskami balistycznymi. Wyposażona w ten system baza w Redzikowie, obok bliźniaczej bazy w rumuńskim Deveselu, ma służyć do obrony Europy przez pociskami średniego (1000-3000 km) i pośredniego (3000-5500 km) zasięgu.

Oddanie bazy to jeden z ostatnich kroków w ramach realizowanego od lat amerykańskiego programu European Phased Adaptive Approach (EPAA), który stanowi amerykański wkład w zintegrowany system obrony powietrznej i przeciwrakietowej NATO.

W skład systemu EPAA, oprócz baz w Redzikowie i Deveselu, wchodzą także m.in. analogiczne systemy antyrakietowe Aegis rozmieszczone na okrętach US Navy operujących na Morzu Śródziemnym. Ponadto w ramach systemu działa rozmieszczony w Kurecik w Turcji radar oraz baza dowodzenia ulokowana w Ramstein w Niemczech.

Amerykańska baza przeciwrakietowa Aegis Ashore
Amerykańska baza przeciwrakietowa Aegis Ashore w Redzikowie. Widać płaskie anteny radaru AN/SPY-1 / Fot: PAP / Adam Warżawa

Na system Aegis Ashore składają się radar AN/SPY-1, wyrzutnia Mk 41 VLS (podobne montowane są na krążownikach i niszczycielach US Navy) oraz wyrzutnia antybalistycznych pocisków SM-3 (Standard Missile-3).

Rakiety SM-3 zaprojektowane są do zestrzeliwania pocisków balistycznych w środkowej fazie ich lotu, czyli ponad ziemską atmosferą. SM-3 wyposażone są w kinetyczną głowicę, której zadaniem jest zniszczyć głowicę pocisku balistycznego, zderzając się z nią.

Ekspert o bazie

– Otwarcie bazy rakietowej Aegis Ashore w Redzikowie jest ważne na dwóch poziomach. Pierwszy jest polityczny i dotyczy współpracy polsko-amerykańskiej. Jest to pierwszy stały obiekt amerykańskiej infrastruktury wojskowej w Polsce, inne mają charakter rotacyjny. Podkreśla on zaangażowanie Stanów Zjednoczonych w regionie – wyjaśnił w rozmowie z Biznes Alert Mariusz Cielma, ekspert ds. wojskowości i redaktor naczelny Nowej Techniki Wojskowej.

– Drugim aspektem jest rola Aegis Ashore w systemie obrony powietrznej i przeciwrakietowej. Aegis dysponuje bardzo wydajnym radarem dalekiego zasięgu, jest to dodatkowa zdolność do szybkiego i odległego monitorowania sytuacji. Przykładowo samolotów lecących na większych wysokościach czy pocisków balistycznych. Instalacja poprawi tym samy świadomość sytuacyjną w regionie – wskazał ekspert.

Biznes Alert / PAP

Od momentu, kiedy w Polsce stanie amerykańska baza tarczy antyrakietowej, cały świat będzie widział jasno i wyraźnie, że to nie jest już rosyjska strefa wpływów – powiedział w środę podczas uroczystości oficjalnego otwarcia bazy w Redzikowie prezydent Andrzej Duda.

W ceremonii otwarcie wzięli udział m.in. wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz, szef MSZ Radosław Sikorski oraz przedstawiciele USA i NATO.

Prezydent Duda podkreślił, że otwarcie bazy w Redzikowie to dla niego bardzo ważna, symboliczna i wzruszająca uroczystość.

To już nie jest rosyjska strefa wpływów

„Ta baza amerykańska będzie zbudowana na naszej ziemi, w Polsce, w jej centrum i od tego momentu, kiedy ta baza tutaj stanie, cały świat będzie widział jasno i wyraźnie, że to nie jest już rosyjska strefa wpływów” – powiedział prezydent.

Dodał, że po raz pierwszy usłyszał o planach budowy amerykańskiej bazy w Polsce w 2008 roku, kiedy był najmłodszym ministrem w kancelarii ówczesnego prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego.

Duda powiedział, że Lech Kaczyński podkreślał, jak ważna dla bezpieczeństwa Polski jest idea budowy amerykańskiej bazy. Prezydent podkreślił też rolę byłego ministra spraw zagranicznych Witolda Waszczykowskiego w przygotowywaniu tej amerykańskiej inwestycji.

„Jeżeli gdzieś na świecie jest ktoś niezadowolony, że ma u siebie żołnierzy amerykańskich, to przyjedźcie do nas, my zawsze będziemy witać was z radością – powiedział prezydent Andrzej Duda, wskazując, że Stany Zjednoczone zawsze były traktowane przez Polaków jako kraj sojuszniczy, a amerykańscy żołnierze – jak przyjaciele.

Redzikowo baza
Prezydent RP Andrzej Duda i dowódca Sił Marynarki Wojennej USA w Europie adm. Stuart Munsch podczas otwarcia amerykańskiej bazy przeciwrakietowej Aegis Ashore w Redzikowie / Fot: PAP / Adam Warżawa

Prezydent zwracał też uwagę, że obecnie Polska dokonuje w USA zakupów uzbrojenia na największą skalę w całym Sojuszu Północnoatlantyckim. Wymienił tu wyrzutnie HIMARS, system obrony przeciwrakietowej Patriot, myśliwce F-35 oraz czołgi ABRAMS.

„I nie tylko w tym sensie militarnym wewnątrz Sojuszu, ale także w tym sensie politycznym, z całą pewnością można powiedzieć, że relacje pomiędzy Polską a USA są najlepsze w historii” – ocenił polski prezydent.

Celem stabilność całej Europy

Podczas otwarcia bazy głos zabrał admirał Stuart Munsch, dowódca US Navy na Europę i Afrykę. Admirał stwierdził, że otwarcie bazy jest ważne dla bezpieczeństwa tak narodu amerykańskiego, jak i polskiego.

„Mamy tutaj do czynienia z inteligentną, przemyślaną i wyrafinowaną tarczą obronną, pozwalającą skutecznie przeciwdziałać uderzeniom, działaniom ofensywnym, które nie zdarzają się tylko w jednym określonym i wyizolowanym miejscu; także obrona przed nimi nie jest obroną w jednym miejscu, tylko w wielu skoordynowanych placówkach” – podkreślił admirał.

Jak zauważył, koordynacja wysiłków obronnych jest kluczowa dla zapewnienie bezpieczeństwa państw sojuszniczych. „Ten wysunięty ku morzu system jest wyrazem umocnienia takiej wspólnej, opartej na czynnej współpracy obrony. (…) Celem jest wolność, bezpieczeństwo i stabilność całej Europy” – powiedział Munsch.

Z kolei wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz wskazał, że „Amerykański niszczyciel na polskim lądzie staje się faktem, staje się niezwykłym wydarzeniem w historii bezpieczeństwa Polski, Stanów Zjednoczonych i NATO; Polska staje się częścią najlepszej i najbardziej efektywnej obrony powietrznej”.

Minister ocenił, że otwarcie bazy w Redzikowie jest „jak kamień milowy i kamień węgielny zarazem”.

Ambasador USA Mark Brzezinski podkreślił zaś, że zapowiadane przez Polskę przeznaczanie 4,7 proc. PKB na obronność stanowi wzór dla innych członków NATO.

Szef MSZ Radosław Sikorski  wskazał podczas uroczystości, że baza w Redzikowie powstała przy zmieniających się rządach w USA i w Polsce, co oznacza, że jest pomnikiem nie tylko sojuszu polsko-amerykańskiego, ale także sojuszu polsko-polskiego.

„Rosja znowu najeżdża swojego sąsiada, więc ta polska jedność – wbrew podziałom politycznym – jest tym ważniejsza” – podkreślił minister. Dodał, że obecna wersja bazy może chronić nie tylko terytorium USA, ale także terytorium Europy, w tym Polski.

Szef MSZ wyraził także zadowolenie z powstania tej bazy, dodając, że będzie się modlił, żeby nigdy nie musiała być użyta.

Najnowocześniejszy system w Europie

Baza w Redzikowie stanowi część amerykańskiej tzw. tarczy antyrakietowej, która ma chronić USA i ich europejskich sojuszników przed atakami pociskami balistycznymi, przede wszystkim z Iranu.

Według dostępnych informacji, w bazie w Redzikowie zainstalowany jest m.in. system Aegis Ashore – lądowy odpowiednik montowanego na okrętach systemu antyrakietowego Aegis, służącego do obrony przed pociskami balistycznymi. Wyposażona w ten system baza w Redzikowie, obok bliźniaczej bazy w rumuńskim Deveselu, ma służyć do obrony Europy przez pociskami średniego (1000-3000 km) i pośredniego (3000-5500 km) zasięgu.

Oddanie bazy to jeden z ostatnich kroków w ramach realizowanego od lat amerykańskiego programu European Phased Adaptive Approach (EPAA), który stanowi amerykański wkład w zintegrowany system obrony powietrznej i przeciwrakietowej NATO.

W skład systemu EPAA, oprócz baz w Redzikowie i Deveselu, wchodzą także m.in. analogiczne systemy antyrakietowe Aegis rozmieszczone na okrętach US Navy operujących na Morzu Śródziemnym. Ponadto w ramach systemu działa rozmieszczony w Kurecik w Turcji radar oraz baza dowodzenia ulokowana w Ramstein w Niemczech.

Amerykańska baza przeciwrakietowa Aegis Ashore
Amerykańska baza przeciwrakietowa Aegis Ashore w Redzikowie. Widać płaskie anteny radaru AN/SPY-1 / Fot: PAP / Adam Warżawa

Na system Aegis Ashore składają się radar AN/SPY-1, wyrzutnia Mk 41 VLS (podobne montowane są na krążownikach i niszczycielach US Navy) oraz wyrzutnia antybalistycznych pocisków SM-3 (Standard Missile-3).

Rakiety SM-3 zaprojektowane są do zestrzeliwania pocisków balistycznych w środkowej fazie ich lotu, czyli ponad ziemską atmosferą. SM-3 wyposażone są w kinetyczną głowicę, której zadaniem jest zniszczyć głowicę pocisku balistycznego, zderzając się z nią.

Ekspert o bazie

– Otwarcie bazy rakietowej Aegis Ashore w Redzikowie jest ważne na dwóch poziomach. Pierwszy jest polityczny i dotyczy współpracy polsko-amerykańskiej. Jest to pierwszy stały obiekt amerykańskiej infrastruktury wojskowej w Polsce, inne mają charakter rotacyjny. Podkreśla on zaangażowanie Stanów Zjednoczonych w regionie – wyjaśnił w rozmowie z Biznes Alert Mariusz Cielma, ekspert ds. wojskowości i redaktor naczelny Nowej Techniki Wojskowej.

– Drugim aspektem jest rola Aegis Ashore w systemie obrony powietrznej i przeciwrakietowej. Aegis dysponuje bardzo wydajnym radarem dalekiego zasięgu, jest to dodatkowa zdolność do szybkiego i odległego monitorowania sytuacji. Przykładowo samolotów lecących na większych wysokościach czy pocisków balistycznych. Instalacja poprawi tym samy świadomość sytuacyjną w regionie – wskazał ekspert.

Biznes Alert / PAP

Najnowsze artykuły