DrogiInfrastrukturaKolejeWszystko

Beim: O spadku pasażerów decyduje poziom oferty komunikacji publicznej

Według różnych statystyk w wielu polskich aglomeracjach w ostatnich latach ubywa pasażerów miejskiego transportu publicznego. Z czego to wynika? Co robić, by zahamować tę tendencję?

– Różne trendy mają wpływ na ofertę transportu publicznego w miastach. Po pierwsze wiele osób przemieszcza się poza miasto wskutek zjawiska tzw. suburbanizacji. I powoduje to, że wydłużają się odległości. Ludzie coraz częściej przeprowadzają się do miejsc, w których publiczny transport nie funkcjonuje, bo go tam nie ma bądź zwyczajnie być nie może, ze względu na brak utwardzonych dróg – przekonuje w rozmowie z naszym portalem Michał Beim, ekspert Instytutu Sobieskiego.

Jego zdaniem ta grupa osób jest siłą rzeczy skazana na korzystanie z własnych samochodów. Nie ma po prostu żadnej innej alternatywy. Ponadto zakup samochodu w ostatnich latach przestał być de facto barierą ekonomiczną. Wobec tego dla części osób jest to spełnienie ich marzeń.

– Z kolei zjawisko emigracji powoduje, ze faktycznie o ok. 2,5-3 mln mniej osób mieszka w Polsce – przypomina dalej Beim. – Oznacza to, że w ostatnich latach w ten sposób ubyło nam ponad 5 proc. obywateli. To też się przekłada na spadek liczby osób korzystających z transportu miejskiego. Jednak z drugiej strony miasta najbardziej zatłoczone komunikacyjnie przeżywają renesans transportu publicznego. Choć może nie wszystkich jego form. Ale generalnie transport szynowy skłania coraz więcej osób do korzystania z tego środka transportu.

– Wystarczy podać tu przykład warszawskiego metra, warszawskiej SKM czy WKD – przekonuje Michał Beim. – Natomiast w miastach, gdzie oferta transportu publicznego jest uboższa, a z drugiej strony nie ma zatłoczenia motoryzacyjnego, chętnych na korzystanie z komunikacji publicznej ubywa. Można powiedzieć, że generalnie decyduje poziom oferty takiej komunikacji. Jeżeli zawodzi system biletowy (jak w Poznaniu), brakuje punktualności o odpowiedniej częstotliwości kursowania, istnieje kiepska jakość węzłów przesiadkowych, brak odpowiednio wyważonych cen biletów, to ludzie w coraz mniejszym stopniu korzystają z takiej oferty komunikacyjnej.

Według prawnika docelowo nigdy nie będzie takiej sytuacji, że wszyscy mieszkańcy będą korzystać z transportu publicznego, bądź nie będzie nikogo chętnego do korzystania z niej. Transport publiczny powinien być maksymalnie efektywny przestrzennie.

– Często bywa tak, że ulica z kilkoma pasami ruchu po każdej stornie jest mniej wykorzystywana, niż torowisko tramwajowe – twierdzi dalej mecenas. – Kluczem jest stworzenie dobrej oferty dla pasażerów. Komunikacja musi działać sprawnie, szybko i być stosunkowo tania, być w miarę pewnym środkiem przemieszczania się – kończy rozmówca BiznesAlert.pl


Powiązane artykuły

Srebro. Fot. KGHM, foto ilustracja

Polska potęgą srebra. Zachód ma na nie chrapkę

Amerykańska Służba Geologiczna dokonała przeliczenia polskich zasobów srebra, oceniając je jako największe na świecie, pozostawiające daleko w tyle dotychczasowych liderów branży....

PSG: Tereny dotknięte powodzią otrzymają nowy gazociąg

Spółka poinformowała o otrzymaniu decyzji lokalizacyjnej dotyczącej gazociągu Otmuchów-Paczków (powiat nyski), na terenach, które zostały dotknięte przez zeszłoroczną powódź. Infrastruktura...

Polska i kraje bałtyckie zbliżają się by chronić energetykę

Polska oraz Litwa, Łotwa i Estonia podpisały memorandum dotyczący współpracy w zakresie ochrony infrastruktury energetycznej. W lutym bieżącego roku kraje...

Udostępnij:

Facebook X X X