Belka: Trzymam kciuki, żeby ceny ropy już nie spadały

23 grudnia 2014, 11:17 Energetyka

– Niech ta dzisiejsza cena ropy już nie spada, bo jest wystarczająco dolegliwa dla Rosji, a dla nas zapewnia w miarę stabilną sytuację na rynku naftowym. Trzymam kciuki, żeby już nie spadała, bo jak coś gwałtownie spada, to później wzrasta ponad normę – powiedział Marek Belka. Szef NBP odniósł się do słów ministra finansów Mateusza Szczurka, który prognozuje, że w kolejnych miesiącach ceny paliw na stacjach powinny nadal tanieć – być może nawet do trzech złotych za litr. Zdaniem Marka Belki dla polskiej gospodarki byłoby lepiej, żeby cena utrzymała się na obecnym poziomie i dalej nie spadała.

– Rosji nie grozi bankructwo, bo Rosjanie wiele się nauczyli, a poza tym ten kraj ma znaczące rezerwy walutowe, których może użyć – wyjaśnił prof. Marek Belka. Zdaniem szefa NBP Rosja nie musi obawiać się powtórki sytuacji z 1998 roku, kiedy kraj zbankrutował. Sytuację na rosyjskim rynku według Belki chwilowo poprawić może tak zwana „kreatywna księgowość”. – Panika na rynku kilka dni temu sprawiła, że rubel upadł aż do 80 rubli za dolara. Rosjanie ocenili wtedy, że nie pomogą żadne interwencje walutowe, czy podniesienie stopy procentowej. Uznali, że trzeba zastosować coś nieortodoksyjnego, czyli to, co niektórzy nazywają kreatywną księgowością. To nie był zły ruch – ocenił prof. Marek Belka.