Spodziewamy się, że ponad 30 krajów będzie zaangażowanych w tzw. koalicję chętnych, która może wesprzeć Ukrainę i przyczynić się do opracowania planu pokojowego – poinformował w poniedziałek rzecznik premiera Wielkiej Brytanii, Keira Starmera, cytowany przez Reuters.
Biuro szefa rządu przy Downing Street 10 poinformowało, że „znacząca liczba” krajów jest gotowa zapewnić oddziały pokojowe w Ukrainie w przypadku porozumienia pokojowego z Rosją.
– Możliwości wkładu (państw) będą się różnić, ale będzie to znacząca siła, ze znaczną liczbą krajów dostarczających żołnierzy – dodał rzecznik.
Zapytany przez dziennikarzy o to, czy żołnierze sił pokojowych będą mogli odpowiedzieć ogniem, jeśli zostaną zaatakowani, odpowiedział, że obecnie odbywają się spotkania dotyczące planów wojskowych, na których omawiane są szczegóły.
Podczas konferencji przypomniano, że w sobotnim szczycie online, zorganizowanym przez premiera Starmera, wzięli udział przedstawiciele 27 krajów. Rzecznik wyjaśnił, że niektóre państwa, które planują włączyć się w tzw. koalicję chętnych, nie były obecne podczas sobotnich rozmów.
Strona rosyjska wielokrotnie odrzucała pomysł stacjonowania w Ukrainie żołnierzy z krajów należących do NATO. Rzecznik Starmera skomentował to, mówiąc, że „warto pamiętać, iż Rosja nie zwróciła się do Ukrainy, gdy w zeszłym roku rozmieściła wojska Korei Północnej na linii frontu”.
Premier Wielkiej Brytanii po spotkaniu w Londynie z przywódcami państw europejskich 2 marca poinformował, że uzgodniono powstanie „koalicji chętnych” państw, które w wypadku zawarcia rozejmu na Ukrainie będą bronić pokoju i gwarantować przestrzegania tej umowy.
PAP / Biznes Alert
Głównym priorytetem UE na najbliższy rok pełne wdrożenie Paktu o Migracji i Azylu