Polska gospodarka przemysłowa tkwi w stagnacji – wynika z danych GUS i analiz ekspertów. Choć produkcja przemysłowa w lutym 2025 roku wzrosła o 3,3 procent rok do roku, to wynik napędza głównie jeden sektor: produkcja pojazdów. Pozostałe branże borykają się z trudnościami, a ożywienie pozostaje wolniejsze, niż oczekiwano.
Dane Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) za luty 2025 roku pokazują, że produkcja przemysłowa w Polsce wzrosła o 3,3 procent w porównaniu z analogicznym okresem rok wcześniej. Jednak ekonomiści zwracają uwagę, że ten wzrost opiera się niemal wyłącznie na jednym sektorze – produkcji pojazdów, przyczep i naczep, która zanotowała skok o 16,5 procent. Pozostałe gałęzie przemysłu radzą sobie znacznie gorzej, co wskazuje na brak szerokiego ożywienia w gospodarce.
Jeden silnik nie wystarczy: przemysł wciąż w miejscu
W lutym 2025 roku spośród 34 działów przemysłu tylko 20 odnotowało wzrost produkcji. Jednak dynamika jest nierównomierna – poza motoryzacją, która ciągnie wyniki w górę, inne sektory, takie jak produkcja maszyn i urządzeń (spadek o 5,2 procent) czy wyrobów z metali (spadek o 3,9 procent), notują straty. Eksperci z ING Banku Śląskiego podkreślają, że polski przemysł przypomina samochód jadący na jednym sprawnym silniku – działa, ale nie osiąga pełnej mocy. W porównaniu z Niemcami, gdzie produkcja przemysłowa wzrosła o 2,1 procent w styczniu, Polska radzi sobie lepiej, ale wciąż daleko jej do rozpędu.
Budownictwo w odwrocie. Inwestycje hamują
Słabo wypadają też dane z budownictwa, które w lutym 2025 roku zanotowało spadek produkcji o 5,1 procent rok do roku. To efekt mniejszej liczby inwestycji infrastrukturalnych i ostrożności firm w rozpoczynaniu nowych projektów. Choć w styczniu odnotowano wzrost o 6 procent, luty przyniósł powrót do tendencji spadkowej. Analitycy wskazują, że brak odbicia w tym sektorze może dodatkowo obciążać przemysł, który w dużej mierze zależy od zamówień budowlanych.
Eksport, napędzany głównie przez sektor motoryzacyjny, pozostaje jasnym punktem gospodarki. Produkcja pojazdów w Polsce rośnie dzięki popytowi zagranicznemu, co potwierdzają dane o sprzedaży na rynkach europejskich. Jednak ekonomiści ostrzegają, że poleganie na jednym filarze nie wystarczy, by wyprowadzić przemysł z marazmu. Słaba kondycja innych branż, takich jak produkcja chemikaliów czy metali, ogranicza potencjał wzrostu.
Business Insider / Biznes Alert