Białoruś i Rosja porozumiały się o rekompensatach za brudną ropę w rurociągu Przyjaźń

21 stycznia 2020, 06:00 Alert

Mińsk i Moskwa porozumiały się w sprawie rekompensat za brudną ropę – podało w poniedziałek biuro prasowe rządu Białorusi. Zanieczyszczona ropa z Rosji, która w kwietniu ubiegłego roku trafiła do rurociągu Przyjaźń, spowodowała straty odbiorców surowca.

Prezydent Białorusi A. Łukaszenka oraz Prezydent Rosji W. Putin fot. president.gov.by
Prezydent Białorusi A. Łukaszenka oraz Prezydent Rosji W. Putin fot. president.gov.by

Czego dotyczy porozumienie? 

„Strony osiągnęły porozumienie w sprawie podejścia i metod rekompensat za brudną ropę” – poinformowała agencja BiełTA, powołując się na biuro prasowe rządu. Nie podano jednak żadnych szczegółów tego porozumienia. Nowe ustalenia to efekt rozmów białoruskiego wicepremiera Ihara Laszenki i p.o. wicepremiera Rosji Dmitrija Kozaka. Rozmowy odbyły się w piątek w Moskwie. Ambasador Białorusi w Rosji Uładzimir Siamaszka mówił wcześniej, że Mińsk oczekuje rekompensat w wysokości 70 mln dolarów – przypomniała rosyjska agencja TASS.

Co pozostaje do ustalenia? 

Białoruś i Rosja nie ustaliły także na razie podwyżki taryfy za tranzyt rosyjskiego surowca ropociągiem Przyjaźń przez terytorium Białorusi. Mińsk zabiega o podwyżkę, by

zrekompensować straty poniesione w efekcie zanieczyszczenia rurociągu. Czasowe wstrzymanie tranzytu spowodowało spadek dochodów Białorusi z tytułu opłat za przesył ropy. Według poniedziałkowych doniesień „Kommiersanta” ze względu na brak kompromisu rozmowy na ten temat mogą zostać zawieszone do lata, a według obecnych umów od 1 lutego opłaty zostaną zindeksowane o 6,8 procent. „W chwili obecnej najpoważniejszym problemem w sektorze naftowym pozostaje brak kontraktów na dostawy ropy z Rosji dla białoruskich rafinerii” – poinformowała agencja Interfax-Zachód.

Z powodu sporu o cenę surowca Białoruś i Rosja nie zawarły dotąd porozumienia w sprawie dostaw rosyjskiej ropy dla Białorusi na 2020 rok. Po wstrzymaniu przez Rosję od 1 stycznia przesyłu ropy dla Białorusi strony porozumiały się tylko w sprawie częściowych dostaw w styczniu, które zapewniają możliwość funkcjonowania dwóch białoruskich rafinerii, jednak według portalu TUT.by przesyłana ilość (750 tys. ton miesięcznie) to jedynie połowa potrzebnego surowca.

Ze względu na brak umów i pełnych dostaw ropy Mińsk wstrzymał czasowo eksport paliw za granicę.

Kryzys chlorkowy

Do zanieczyszczenia rurociągu Przyjaźń pochodzącą z Rosji brudną ropą doszło w kwietniu ubiegłego roku. W surowcu wykryto przekroczenie norm chlorków organicznych. Białoruskie rafinerie ograniczyły wówczas produkcję paliw o 50 proc. Tranzyt ropy wstrzymały czasowo polski operator Przyjaźni PERN, ukraińska Ukrtransnafta, a także białoruski operator.

Polska Agencja Prasowa