Spotowa dostawa ropy z Azerbejdżanu zmusiła operatora Ropociągu Przyjaźń na Białorusi Biełnaftachim do zatrzymania dostaw z jego użyciem, aby było możliwe przepompowanie jej do Rafinerii Mozyrz.
Ropa z Azerbejdżanu dotarła na Białoruś w dwóch transzach po 80 tysięcy ton. To mieszanka lekka Azeri Light, która ma posłużyć do wytworzenia produktów innych, niż te pozyskiwanie przy użyciu ropy ciężkiej, która pochodzi na Białorusi głównie z Rosji. Ropociąg Przyjaźń zatrzymał z tego powodu dostawy na Słowację i Węgry na jeden dzień. Podobna przerwa nastąpiła w listopadzie, ale trwała cztery dni.
Dostawy z Azerbejdżanu to pokłosie kursu na dywersyfikację źródeł podjętego wiosną 2020 roku przez Białoruś. Obecnie jednak sprowadza ona znów większość ropy z Rosji po tym, jak doszło do zbliżenia Mińsk-Moskwa po krwawej rozprawie reżimu białoruskiego z protestami demokratycznymi po sfałszowanych wyborach prezydenckich w sierpniu 2020 roku.
Rozmowy na temat nowych źródeł dotyczyły między innymi rewersowych dostaw ropy amerykańskiej przez Ropociąg Przyjaźń w Polsce. Ten temat nie pojawia się już w komunikatach białoruskich.
Neftegaz.ru/Wojciech Jakóbik
Marszałkowski: Trzy naftowe szlaki uniezależnienia Białorusi od Rosji