Jak poinformował rzecznik Białego Domu Josh Ernest, prezydent Barack Obama rozważa różne opcje odpowiedzi na ataki hakerskie przeciwko instytucjom Partii Demokratycznej, o które jest oskarżana Rosja.
Waszyngton oskarżył Moskwę o „ataki hakerskie w celu zaszkodzenia wyborom prezydenckim”. Według przedstawicieli Partii Demokratycznej, którzy stali się ofiarami ataków, miały one doprowadzić do zmiany wyniku wyborczego na niekorzyść kandydatki Demokratów, Hillary Clinton. Rosja odrzuca te zarzuty.
Ernest zastrzegł, że Biały Dom bierze pod uwagę wszelkie dostępne działania, które „pozostają na stole” i nie ogranicza ich do reakcji w cyberprzestrzeni, ale bierze także pod uwagę możliwość wprowadzenia sankcji finansowych wobec Rosji.
W mediach pojawiły się informacje, że w ramach retorsji za ataki hakerskie na USA, Waszyngton przygotowuje z wykorzystaniem Centralnej Agencji Wywiadowczej (CIA) swój atak na Rosję, który miałby uderzyć w elity na Kremlu.
Tego lata hakerzy zaatakowali komputery władz Partii Demokratycznej. Wyciekła korespondencja kompromitująca jej kierownictwo. W jej posiadanie weszła organizacja WikiLeaks, która upubliczniła dane. Amerykańskie agencje wywiadowcze ostrzegały, że w ten sposób Rosja chce wpłynąć na wynik wyborów w USA.
RIA Novosti/Wojciech Jakóbik